ROZMOWA Z Bartłomiejem Tkaczukiem, zawodnikiem Huraganu Międzyrzec Podlaski
Cieszy passa bez porażki
Jak ocenisz spotkanie?
- Zagraliśmy dwie różne połowy. Pierwsza była całkiem dobra w naszym wykonaniu, a druga już dużo słabsza. Popełnialiśmy dużo prostych błędów, czy w rozegraniu piłki, czy w ustawieniu.
Ale nie przegraliście...
- Dokładnie i to cieszy. Bramki zdobyliśmy po błędach w defensywie przeciwnika.
Dopisaliście tylko czy aż punkt?
- Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężka przeprawa. Tomasovia nieprzypadkowo zajmuje wysokie miejsce w tabeli. Było naprawdę trudno z rywalem. Można było ten mecz wygrać, ale równie dobrze przegrać. Cieszymy się z punktu z takim rywalem. Fajnie, że wciąż trwa nasza passa bez porażki. To cieszy, ale jest pokłosiem naszej ciężkiej pracy na każdym treningu.
Przed wami ostatni mecz w tym roku...
- Gramy z Unią Hrubieszów, która podobnie jak my jest beniaminkiem rozgrywek. W pierwszej rundzie wygraliśmy pewnie i zdecydowanie. Teraz również liczymy na trzy punkty. Gramy u siebie i będziemy mieli atut w postaci swojego bardzo dobrego boiska oraz kibiców. Liczymy na doping naszych super fanów. Chcielibyśmy zwycięstwem pożegnać się z publicznością.