Inauguracyjna partia nie wyglądała po myśli naszych. Do 15 punktów musieli gonić wynik. - Zdołaliśmy dojść przeciwników. Zdołaliśmy wyrównać, a później konsekwentna gra pozwoliła zbudować przewagę, której nie oddaliśmy - mówi Piotr Maj. Szkoleniowiec zaznacza, że druga odsłona była najbardziej zacięta ze wszystkich. - Prowadziliśmy i wydawało się, że nic złego nam nie może się stać. Gracze ze stolicy wykorzystali nasz przestój i musieliśmy bić się na przewagi. Decydujący punkt asem wywalczył Paweł Łęgowski - dodaje.
Trzeci i, jak się okazało, ostatni set był koncertową grą Huraganu. - Nie mogę na nic i na nikogo narzekać. Z ręką na sercu mogę się przyznać, że nie spodziewałem się, że wygramy bez straty seta. Byłem pewny, iż chłopcy zaprezentują dobrą passę. Była taka wewnętrzna mobilizacja, by po triumfie nad Legią podtrzymać dobrą passę. Udało się - mówi.
Co zdecydowało o zwycięstwie? Przede wszystkim dobra zagrywka w wykonaniu międzyrzeczan. Nasi byli konsekwentni w polu podań oraz na siatce. Nie można narzekać na postawę w elemencie blok-obrona. - To były kluczowe elementy, które pozwoliły nam zdobyć komplet punktów. Gdybym był nauczycielem, postawiłbym chłopcom szóstkę z plusem. Aż chciało się patrzeć na zaangażowanie zawodników. Konsekwencja była na wysokim poziomie. Po raz kolejny nie mogę zarzucić decyzji graczy. Nie rozwiązywali akcji siłowo, a chcieli i zaprezentowali szeroki wachlarz umiejętności - kończy.
Bez zmian
Szkoleniowiec przez cały mecz nie zdecydował się na dokonanie ani jednej zmiany. - Po co robić roszady, skoro wszystko funkcjonuje tak jak potrzeba - mówi.
Metro Warszawa - Huragan Międzyrzec Podlaski 0:3 (23:25, 27:29, 21:25)
Huragan: Nowacki, Łęgowski, Gajosz, Gołębiowski, Sobieszczak, Kępka, Bielecki (libero).
Uwaga na olsztynian
W najbliższą sobotę siatkarze Huraganu zakończą pierwszą rundę rozgrywek.
We własnej hali podejmą ekipę AZS-u UWM Olsztyn. - Rywale to niewygodny przeciwnik. Wiadomo, że będziemy chcieli triumfować przed własną publicznością. Fajnie byłoby zakończyć półmetek trzecim zwycięstwem u siebie - mówi Piotr Maj.
Szkoleniowiec przestrzega przed lekceważeniem olsztynian. - Ostatnio wygrali 3:2 w Warszawie z Metrem, co pokazuje, iż potrafią sprawić niespodziankę. Nie można sugerować się tabelą. To jest bardzo często zgubne - dodaje.
Połynka II LIGA SIATKÓWKIWYNIKI 8. KOLEJKI Metro - Huragan 0:3 SMS II - Bestios 1:3 Legia - Centrum 0:3 AZS UWM - MOS Wola 3:0 BAS Białystok - pauza
|