Zaczął "Waszka" skończył "Felek"
Po raz pierwszy kibice mieli powody do zadowolenia po niespełna godzinie gry. - Kacper Weręgowski pograł z Adamem Wiraszką. Było zamieszanie, jakiś rykoszet, bramkarz obronił, a "Waszka" z bliska wepchnął piłkę do siatki - mówi szkoleniowiec. Niedługo później piłkę na prawej stronie dostał Hubert Łukanowski, przełożył sobie futbolówkę na lewą nogę i huknął nie do obrony. Kropkę nad "i" postawił Kacper Waniowski w doliczonym czasie gry.
Praca i pokora
- Oczywiście cieszymy się z trzech punktów, pozycji lidera, ale cały czas mówię: pokora i praca. Jeszcze nikt z dwoma zwycięstwami nie utrzymał się w lidze. Cały czas uczymy się tej ligi. Zapewne będą takie sytuacje, że stracimy pierwsi gola, będzie remis do ostatnich minut. Wtedy czeka nas sprawdzian - mówi Damian Panek.
Optymistyczny scenariusz
Szkoleniowiec jak i żaden kibic, który pojawił się na pierwszym meczu nie spodziewał się, że Huragan będzie liderem po dwóch kolejkach. - Nikt nie zakładał tak optymistycznego scenariusza. Wiedzieliśmy, że dobrze pracujemy od 10 stycznia, bo właśnie wtedy zaczęliśmy budować silny zespół, który teraz z powodzeniem grał z Unią i Powiślakiem - dodaje.
Derby
W sobotę Huragan zmierzy się w Łukowie. - Podkreślam, że w żadnym meczu nie będziemy faworytem. Z Orlętami czeka nas trudny bój. Postaramy się zadowolić naszych kibiców - mówi Panek.
ZAWODNIK MA GŁOS
Adam Wiraszka, Huragan
Jeden za drugiego pójdzie w ogień
- Szczerze? To chyba nikt się nie spodziewał, że będziemy liderem. Za nami początek sezonu i nie ma co wpadać w hurraoptymizm. Cieszą strzelone bramki i fakt, że nasz bramkarz ani razu nie sięgał do siatki. W starciu z Powiślakiem każdy z nas super wykonał założenia przedmeczowe. Myślę, że jeszcze lepsza skuteczność naszego zespołu pozwoli nam odnosić kolejne sukcesy. Pamiętajmy, że jesteśmy beniaminkiem. Tworzymy zgraną paczkę, w której nie ma słabych ogniw, a jeden za drugiego pójdzie w ogień.
ramka
Huragan Międzyrzec Podl. - Powiślak Końskowola 3:0 (0:0)
Bramki: Wiraszka 59`, H. Łukanowski 70`, Waniowski 90+3`.
Huragan: Płodowski - Weręgowski, Olszewski, Mirończuk, Grochowski, Korgol (85` Gromysz), Czumer (60` Całka), H. Łukanowski (68` Chudowolski), Wiraszka (80` Pakuła), Radziszewski (75` Tkaczuk), Waniowski.
Powiślak: Zolech - Antoniak, Łakomy, Piotrowski, Gil (76` Łazeba), Banaszek (71` Wankiewicz), Dudkowski, Litwiniuk, Pryliński (46` Sobolewski), Kobus (82` Murat), Kamola (46` Koprucha).
Żółte kartki: Całka - Zolech.