ROZMOWA Z Igorem Paczuskim, napastnikiem Huraganu
Czuję, że to mój czas
Jak ocenisz spotkanie z Ładą?
- W pierwszej połowie znacznie przeważaliśmy. Po strzelonych bramkach czuliśmy się pewnie, ale bardzo szybko gospodarze wrócili do gry. To było wszystko, na co było stać miejscowych.
To był dobry występ?
- Spotkanie było rozgrywane pod naszą inicjatywą. Od pierwszego gwizdka wiedzieliśmy, czego chcemy. Mieliśmy kilka groźnych sytuacji, które mogliśmy skończyć kolejnymi golami. Po przerwie Łada postawiła większy opór, ale skończyło się dobrze. Zagraliśmy naprawdę solidny mecz. Każdy z nas oddał serducho na boisku. Wracaliśmy z trzema punktami do Międzyrzeca Podlaskiego.
W sobotę zmierzycie się z Górnikiem II...
- Bardzo lubimy mecze przy naszej publiczności. Zapowiada się dobry mecz. Rywal znajduje się na dole tabeli, lecz nie możemy ich zlekceważyć. Ja się cieszę, że gram w Huraganie. Kocham piłkę i czuję, że to jest mój czas, żeby zacząć grać w naprawdę poważną piłkę. To może za dużo powiedziane, jednak czwarta liga to dobry poziom dla młodego gracza.