2 lutego (sobota) odbył się pierwszy wspólny Rajd Pieszy w 2013 roku, zorganizowany przez „Aktywny Rowerowy Międzyrzec”. Nie przeszkadzała im niska temperatura ani padający deszcz ze śniegiem.
Zdeterminowana grupa spotkała się na Placu Jana Pawła II o godz. 12:00. Marsz rozpoczął się od promenady, następnie przeszli przez wiadukt i dalej ścieżką rowerową. Kolejnym punktem wyprawy był las, gdzie warunki nie były dogodne. Jednak przemoczone buty, śnieg, lód i deszcz nie sprawiły wielkiego problemu. Rajd trwał 3,5 godziny. „Aktywni” przeszli łącznie 16 km. Na zakończenie mogli odpocząć przy ognisku, wysuszyć buty i przygotować się do drogi powrotnej.
Wiadomo nie od dziś, że każdy wysiłek fizyczny hartuje siłę mentalną. Zwłaszcza, gdy aura nie zachęca do wyściubiania nosa za drzwi. A jak widać na załączonym obrazku: da się! Do ciekawych przemyśleń zachęca Zbigniew Bonecki:
Co „wyciągnęło” tych ludzi z domów w tak nieprzyjazną pogodę?
Co spowodował że młoda kobieta w ciąży /rozwiązanie na początku kwietnia/ przyjechała do Międzyrzeca z Białej, aby „pochodzić w deszczu po śniegu i błocie"?
Co powoduje że ktoś zaprasza do siebie, daje jeść i pić?
Co powoduje że ktoś bez pytania pomaga nie oczekując nic w zamian?
Ktoś powie. A co to takiego wielkiego? Przecież to normalne że ludzie sobie pomagają.
Normalne.
A znacie kogoś takiego?
Ja znam i jestem szczęśliwy z tego powodu.