"Tango" Sławomira Mrożka, wybitnie prowokuje do porównań z "Ferdydurke" Gombrowicza. Jest to sztuka przedstawiająca w groteskowej formie historię młodego idealisty Artura, który paradoksalnie nie ma przeciw czemu się buntować, gdyż rodzice zwalczyli już wszystkie tradycje, konwencje i normy. I mimo, że wierny tekstowi scenariusz obfitował w wiele momentów zabawnych to dzięki grze aktorskiej, w której było wiele pasji i polotu, na wielu twarzach można było zaobserwować nieśmiałe grymasy zadumy.
Nasi młodzi aktorzy z grupy teatralnej Zespołu Szkół Ekonomicznych z wdziękiem odtworzyli barwne, w swej niedojrzałej dorosłości, postacie. Ojciec Stomil (Konrad Zbucki) to niepoprawny marzyciel, artysta, filozof. Nie wie i nie chce się dowiedzieć o zdradzie żony z służącym Edkiem, bo mimo wewnętrznego rozdarcia postawił sobie za cel nie walczyć z "naturalną" wolnością drugiego człowieka. Matka Eleonora (Jolanta Młynarczuk) zagorzała w swych anarchistycznych zapędach nie pamięta nawet własnej daty ślubu i narodzin syna. Babcia Eugenia (Dominika Borkowicz/Justyna Milewska) zachowuje się jak małe dziecko z premedytacją denerwujące opiekuna, którym notabene staje się jej wnuk. Eugeniusza (Łukasz Oleszczuk), biegającego w krótkich spodenkach (bo przewiew) brata Eugenii, nazwać celowo dwulicowym raczej nie można, gdyż w swoim dziecinnym zagubieniu, nie szuka wrogów w żadnym z obozów ideologicznych. Alicja (Patrycja Adamczuk/Monika Hukaluk), kuzynka głównego bohatera, wyzwolona, pozbawiona podświadomie zasad dziewczyna, która godzi się na ślub z Arturem (Szymon Romaniuk) jednocześnie walczy z formą, zdradzając go z.. a jakże: Edkiem! Ostateczne zwycięstwo prymitywnego chama (świetnie zagranego przez Daniela Korneluka), czyli śmierć Artura i przejęcie kontroli nad rodziną, niesie ze sobą ostrzeżenie.
Jakie? Moim zdaniem nie muszę tego tłumaczyć, gdyż zebrana tłumnie młodzież z międzyrzeckich szkół średnich, na obu dzisiejszych (27 marca 2013) seansach, na wydarzenia na scenie reagowała w sposób właściwy. I mimo, że wierny tekstowi scenariusz obfitował w wiele momentów zabawnych to dzięki grze aktorskiej, w której było wiele pasji i polotu, na wielu twarzach po wyjściu z sali można było zaobserwować nieśmiałe grymasy zadumy. I nic w tym dziwnego - opiekunka grupy, pani Jolanta Zbucka, od wielu lat pracuje z młodymi aktorami co roku realizując projekty teatralne. Wystarczy wspomnieć choćby zeszłoroczny spektakl "Romeo i Julia" lub, realizowany dwa lata temu, musical "Ściana". Warto zaznaczyć, że takie zabawy w kółko teatralne owocują w niektórych (acz udokumentowanych) przypadkach podjęciem studiów teatralnych po odebraniu dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe kierunków technicznych. Cieszymy się, że w naszym mieście jest wielu utalentowanych, młodych ludzi i miejmy nadzieję, że nigdy ich nie zabraknie.
Obsada:
- Artur - Szymon Romaniuk
- Eleonora - Jolanta Młynarczuk
- Stomil - Konrad Zbucki
- Eugeniusz - Łukasz Oleszczuk
- Eugenia - Dominika Borkowicz/Justyna Milewska
- Ala - Patrycja Adamczuk/Monika Hukaluk
- Edek - Daniel Korneluk
Kostiumy: Weronika Hołownia i Bernadeta Leszczuk
Dźwięk: Marcin Wardziak
Opiekun: Jolanta Zbucka