reklama

Kumać międzyrzecki

Opublikowano:
Autor:

Kumać międzyrzecki - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaKumać międzyrzecki

Pracując na podwarszawskim kąpielisku często powtarzałem „przestaw ten roweryk”, czy  „zaniosę to dla szefa”. Po pewnym czasie mój współpracownik z Warszawy nie wytrzymał i zaczął mi wciskać, że nie mówi się „roweryk”, tylko „rowerek”, zamiast „dla szefa” mówi się „szefowi”. Ponadto będąc w podróży niektórzy zwracają mi uwagę, że przeciągam niektóre wyrazy.

Wracając niedawno z Warszawy przeprowadziłem ze znajomą ciekawą rozmowę dotyczącą różnic między niektórymi wyrazami, którymi posługujemy się w Międzyrzecu, a które w Warszawie wydają się śmieszne lub też dla niektórych nie istnieją. Otóż wspomniana wcześniej znajoma zaprosiła do swojego mieszkania w Warszawie znajomego. Kiedy usłyszała dzwonek do drzwi zawołała „wchódź”, a ten nie zrozumiał o co chodzi. Mało tego, próbował później jej wmówić, że tak się nie mówi, bo poprawnie jest „wchodź”. Oczywiście u nas się mówi.

Te i inne słowne wpadki związane są z pozostałościami różnych gwar i wpływów językowych. Nie jestem specjalistą, więc w tym temacie nie będę się rozpisywał, ale ponieważ ciekawiło mnie jakie jeszcze wyrazy są charakterystyczne dla naszego regionu, a raczej, dla naszego miasta, postanowiłem pogrzebać trochę w Internecie. Oto część najlepiej znanych przeze mnie wyrazów i zwrotów:

akuratnie - zrobione dokładnie tak jak trzeba

ciapki lub meszty– kapcie

daje dzisiaj mróz - zimno dziś

dali popalić - dokuczyli

dziamgać - marudzić, pleść bzdury, gadać androny

dla - daj dla cioci - daj cioci, boli dla mnie głowa - boli mnie głowa

durak - dziwny, niespotykany

druszlak, durślak - cedzak

dźwi - drzwi

farfocel - strzęp

garki - garnki

gumno – łąka (mieliśmy w mieście ulicę Zagumienną- czyli „za łąką”, która obecnie nazywa się Pułaskiego)

hajtać się - brać ślub

ichni - ich

idziem - idziemy

kicha - wstyd, lub coś kiepskiego, jaka kicha - jaki wstyd, to jest kiszkawe - to jest kiepskie

kinol - nos

kitrać - chować

kondon - kondom

kordła - kołdra

kumać - rozumieć, nie kumaty - człowiek mający trudności w zrozumieniu czegoś

na zaś - na później, na zapas

namolny - natrętny, upierdliwy

nie zdzierżyłem – nie wytrzymałem

popelina - wstyd, jaka popelina - jaki wstyd

sień – weranda

szwendać się - spacerować bezmyślnie

tako - w ten sposób

taskać – nieść

ukatrupić, zakatrupić - zabić

wajcha - dźwignia

włanczać, wyłanczać - włączyć, wyłączyć

wyrko – łóżko

zapalić - włączyć (np. światło, telewizor)

 

Co słychować? - co słychać?

Dla mnie przystojny - według mnie przystojny

No, i on wtedy... - popularna konstrukcja zdania, szczególnie gdy opowiada się o kimś

Pierwsze słysze

Wsio ryba - wszystko jedno

 

Gdyby, ktoś znał temat lepiej, to zachęcam do pisania na naszej stronie.

Pisząc artykuł korzystałem ze stron internetowych: www.nawschodzie.pl, www.gwarypolskie.uw.edu.pl i www.archiwum99.tripod.com/454/polszy.html

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo