Ks. Korszniewicz przywitał Morawieckiego: "Stanął wśród nas ten największy przywódca biało-czerwonej dobrej zmiany"

Opublikowano:
Autor:

Ks. Korszniewicz przywitał Morawieckiego: "Stanął wśród nas ten największy przywódca biało-czerwonej dobrej zmiany" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura MIĘDZYRZEC PODLASKI: - Nie ma się co bać epidemii. Wystarczy założyć maskę i utrzymać dystans. Jest lato, słońce zabija wirusa, jak mówią epidemiolodzy. Nie bójmy się, idźmy do wyborów - tak zachęcał w Międzyrzecu Podlaskim 1 lipca do głosowania na Andrzeja Dudę premier polskiego rządu.

Spotkanie z premierem zapowiedziane zostało w zasadzie w ostatniej chwili, dwie godziny przed jego przyjazdem do Międzyrzeca. Organizatorem był poseł PiS, Marcin Duszek z Międzyrzeca Podlaskiego. Morawiecki przyjechał w momencie, gdy w kościele Św. Józefa kończyła się msza św. w ramach Białego Tygodnia. W tym miejscu, przed kościołem, miało miejsce spotkanie.  Premier jednak najpierw złożył kwiaty m.in. pod tablicą ofiar katastrofy smoleńskiej, pomnikiem kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz Bohaterów Miasta.


Dawka energii

Duszek podziękował wszystkim, którzy w ciągu krótkiego czasu zebrali się pod kościołem, żeby przywitać Morawieckiego.
- Niech pan serdecznie podziękuje naszym mieszkańcom, bo należy im się taka dawka energii przed drugą turą wyborów. Jesteśmy miastem, w którym niestety rządzi PO, miasto nie ma lekko. Mimo to ponad 50 proc mieszkańców miasta i 70 proc mieszkańców gmin głosowało na Andrzej Dudę. Więc wygrałby u nas w pierwszej turze. Mobilizacja i zachęta przyda się również nam na najbliższe dni - mówił poseł PiS. Morawiecki tłumaczył zgromadzonym mieszkańców, że przed nimi jest ważny okres i potrzebna jest mobilizacja w wyborach.
- Wiele zmian zaszło w naszym kraju i myślę, że wielu Polaków to docenia. Ale mają pewien mętlik w głowach. Bo nasi przeciwnicy mają potężne media. I te media potrafią dziś ludziom zrobić papkę z głowy. Opowiadać bajki, obiecywać gruszki na wierzbie. Wszystko wam obiecają, ale nie dajcie się na to nabrać, oni mieli czas - grzmiał premier.
 
(…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE