Bolid, czyli jasny meteor, rozpadł się we wtorek (18 lutego) ok. godziny 18:00. Towarzyszył mu jasny rozbłysk na niebie widoczny nad Mazowszem i województwem lubelskim. Bolid pochodził z pasa planetoid między orbitami Marsa a Jowisza i okrążał Słońce w czasie nieco ponad 2,5 roku. Orbita była nachylona pod kątem 2,9° do płaszczyzny ekliptyki, a meteoroid oddalał się od słońca na odległość 2,91 au. Najprawdopodobniej był to pospolity fragment asteroidy, a nie skała pochodząca z powierzchni komety. Zjawisko zostało zaobserwowane przez Skytinel, którego kamery monitorują właśnie takie obiekty.
W województwie lubelskim znaleziono siedem meteorytów. Znaleziska dokonano na terenie gminy Drelów, znajdującej się pomiędzy Międzyrzecem Podlaskim a Białą Podlaską. Meteoryty ważą: 517 g, 293 g, ok. 257 g, 48 g i 93 g. Do tego grona dołączył ten o wadze 104 g znaleziony przez Piotra Poćwierza oraz ten ważący 23 g znaleziony przez Pawła Walczaka z Koluszkowskiej Stacji Kosmicznej.
Meteoryty mają trafić do Narodowego Centrum Badań Jądrowych. To właśnie tam naukowcy zajmą się ich analizą izotopową. - Chcielibyśmy, aby jak najwięcej okazów tego niezwykłego meteorytu zostało przebadanych i pozostało w Polsce, dla dobra nauki i przyszłych pokoleń – czytamy na stronie Polskiego Towarzystwa Meteorytowego na Facebooku.
A co zrobić jeśli znajdzie się kawałek takiej skały? Należy zgłosić do Skytinel miejsce jego znalezienia i masę, dzięki temu będzie można udoskonalić analizy bolidów. Następnie należy skontaktować się z Polskim Towarzystwem Meteorytowym - najlepiej pod adresem mailowym: kontakt@ptmet.org.pl. Należy też wstrzymać się ze sprzedażą meteorytu do czasu oficjalnej klasyfikacji meteorytu w Polsce.
Kosmiczna skała zaczęła być widoczna, gdy znalazła się na wysokości 82,5 kilometra. Obiekt leciał wtedy nad Ostrowem Lubelskim i pędził na północ z prędkością aż 13 kilometrów na sekundę. Pod koniec lotu, na wysokości 20 km, skała rozpadła się na wiele drobnych fragmentów o średnicy kilku centymetrów, które mogły spaść na Ziemię w postaci meteorytów.
Kosmiczna skała zaczęła być widoczna, gdy znalazła się na wysokości 82,5 kilometra. Obiekt leciał wtedy nad Ostrowem Lubelskim i pędził na północ z prędkością aż 13 kilometrów na sekundę. Pod koniec lotu, na wysokości 20 km, skała rozpadła się na wiele drobnych fragmentów o średnicy kilku centymetrów, które mogły spaść na Ziemię w postaci meteorytów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.