Podczas Dnia Dziecka, wszyscy uczestnicy mieli okazję do skorzystania z różnego rodzaju zabaw i atrakcji przygotowanych przez Młodzieżową Drużynę Pożarniczą "Stołpno". Na miejscu pojawili się uczniowie z różnych szkół na terenie Międzyrzeca, które miały do dyspozycji m.in. symulator dachowania, lemoniadę, słodki poczęstunek czy możliwość jazdy konnej.
Poza świetną formą rozrywki, dla wszystkich uczniów międzyrzeckich szkół, którzy pojawili się w tym miejscu, MDP Stołpno zbierało pieniądze na obóz. Ten startuje już w sierpniu, a potrzebna kwota to 20 tys. zł. Niemal połowa została już uzbierana dzięki ciężkiej pracy młodych adeptów sztuki pożarniczej. Pomysł jest warty rozgłosu, dlatego też porozmawialiśmy z opiekunem MDP Stołpno o tym, jak można pomóc i jakie atrakcje czekają członków MDP w Zakopanem, gdzie wyjeżdżają już 13 sierpnia.
ROZMOWA Z Adamem Paluszkiewiczem, opiekunem MDP Stołpno
Nasi członkowie zbierają mnóstwo kompetencji
OSP Stołpno nie jest anonimowa w wielku zakątkach kraju. Jak wygląda Wasza działalność, również jeśli chodzi o Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze?
- Jesteśmy rozpoznawalni nie tylko w naszym regionie, ale również na terenie całej Polski. W tym roku robiliśmy szkolenie dla 140 opiekunów MDP województwa lubelskiego, więc mamy dość spory warsztat. Poza szkoleniem dzieciaków z pierwszej pomocy czy pracy w różnych instytucjach, przygotowujemy ich do pracy w zarządzie OSP, jako skarbnicy czy koordynatorzy, aby nasza organizacja mogła też później sprawnie funkcjonować. Uczymy ich występów publicznych, dajemy do ręki pieniądze, żeby się z tym oswoili. Uczymy pisać projekty, ale też organizować wydarzenia.
Jednym z nich jest właśnie Dzień Dziecka w Zatoce...
- To nie jest tylko impreza, podczas której dzieciaki zbierają pieniądze na obóz, ale też rozwijają kompetencje przedsiębiorcze i te związane z organizacją wydarzeń. Ja zajmuję się prowadzeniem tej drużyny nieco ponad rok i dzieciaki w wieku 11-16 lat mają już sporo kompetencji w różnym zakresie. Naprawdę nie musiałem mieć dużego wkładu w organizację tego wydarzenia, bo oni wiedzieli, co mają robić. Są to osoby w młodym wieku, ale potrafią bardzo wiele i poradzili sobie z tym wszystkim.
Jak często się spotykacie?
- Co tydzień organizujemy zbiórkę, w soboty o godzinie 12:00. Wszyscy mają okazję ćwiczyć pierwszą pomoc, ale też inne kompetencje, o których już wspomniałem.
Można Was spotkać na wielu wydarzeniach, gdzie od jakiegoś czasu zbieracie także pieniądze. Co to za zbiórka?
- Pieniądze, które zbieramy, to pieniądze na obóz. W ubiegłym roku dołożyliśmy kilku osobom, co wyglądało tak, że nasi członkowie z OSP dowiedzieli się, że kilka osób nie będzie miało okazji pojechać i po prostu wyłożyli własne pieniądze, by każdy chętny mógł się tam znaleźć. Tym razem młodzież wzięła sprawy we własne ręce.
Ile osób ze Stołpna wyjeżdża w tym roku?
- W tym roku wybiera się 26-27 osób i postanowiliśmy, że musimy wszystkim zrobić zniżkę. Obóz jest finansowany częściowo ze środków Państwowej Straży Pożarnej. My natomiast chcemy, żeby dzieciaki nie zapłaciły więcej, niż 1500 zł. Celem na ten obóz jest uzbieranie 20 tys. zł.
Ile pieniędzy macie w tej chwili i w jaki sposób je zbieracie?
- W tej chwili od różnych sponsorów mamy ok. 4 tys. zł. Dzięki uprzejmości Zatoki uda nam się dołożyć kolejne 2 tysiące. Zbieramy również elektrośmieci na placu i to będzie również ok. 2 tys. zł. Były członek OSP obiecał, że jeśli pomożemy mu uprzątnąć podwórko, to też się dołoży. Myślę, że do sierpnia, a więc wtedy, kiedy będzie już termin wyjazdu, uzbieramy potrzebną kwotę.
Jak widać, nic więc za darmo i po tak wytężonej pracy wyjazd będzie smakował jeszcze lepiej...
- Dzięki temu dzieciaki uczą się, że wszystko jest do osiągnięcia i staramy się osiągać nasze cele. Jeśli udało nam się zorganizować wszystkie punkty z okazji Dnia Dziecka, to warto się zaangażować i zdobywać kolejne cele. Od 2000 roku, a więc już 23 lata, chcemy robić wszystko na wysokim poziomie i pokazywać naszym członkom coś więcej, niż tylko Międzyrzec.
Jak dużym zainteresowaniem cieszyło się wasze wydarzenie?
- Na Dniu Dziecka organizowanym przez Stołpno pojawiło się blisko 300 osób. Każdy z naszych podopiecznych wymyślił sobie, jaki punkt chce obstawiać. Mieliśmy więc zabawy z wodą, stoisko z lemoniadą i pchli targ, a także symulator dachowania i pierwszą pomoc. Zatoka udostępniła nam watę cukrową i rykszę do sprzedaży lodów, a dzieciaki dorzuciły do tego sprzedaż ciast.
Jaki jest łączny koszt wyjazdu? Macie już jakieś plany, co będziecie robić na miejscu?
- Koszt obozu wynosi 3700 zł. To jest dużo, bo jedziemy przede wszystkim do Zakopanego i nie na 10, a na 14 dni. Mamy tam ośrodek strażacki i uznaliśmy, że skoro w tym roku jest dużo wyższe dofinansowanie z PSP, to musimy zrobić coś naprawdę super. W obozie uczestniczyć będzie wiele dzieciaków. Będzie to ok. 40 osób, w tym 26 od nas. Pojadą z nami jeszcze dzieci z MDP znajdujących się na terenie gminy Międzyrzec. Obóz będzie trwał od 13 do 27 sierpnia. Planujemy pięć wejść w góry, tam jakieś elementy ratownictwa wysokościowego i na pewno będzie pierwsza pomoc. Poza tym dużo zabaw i różnego rodzaju integracja.
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.