Nowo powstały klub Cross Gym MMA znajduje się nad Stokrotką w Międzyrzecu Podlaskim. Oferuje zarówno treningi indywidualne, jak i grupowe. Zajęcia dotyczą sportów walki, takich jak boks czy MMA, ale są również treningi indywidualne, przygotowujące do różnego rodzaju zawodów czy po prostu doskonalące naszą tężyznę fizyczną.
- Od stycznia tego roku połączyłem siły z lokalną siłownią Kuźnia Formy, którą prowadzi Paweł Andrzejczuk. Stworzyliśmy wspólnie miejscówkę Cross Gym MMA, gdzie Paweł prowadzi treningi ze świata siłowni, a ja MMA. Paweł to naprawdę wirtuoz tego, co robi, więc wiedziałem, że współpraca z nim rozwinie skrzydła nam obu. Czuję, że rozwijamy się w tym, co robimy. To był strzał w dziesiątkę. Posiadamy część siłową i część do sportów walki. Jest to ok. 100 m2 maty i dodatkowo klatka do MMA - zaznacza Mateusz Żechowski.
- Cross Gym MMA to miejscówka stworzona przez dwóch pasjonatów sportów. Mateusz odpowiedzialny jest za sporty walki, ja za przygotowanie fizyczne, siłowe. System, którym trenujemy, jest owocem mojego doświadczenia zbieranego poprzez uprawianie sportu i trenowanie u różnych trenerów. Mogłem od nich czerpać wiedzę, czego efektem jest stworzony przeze mnie system treningowy. Jest to jednocześnie system motywujący, ponieważ nie rozliczamy się za pojedyncze treningi, a za cały miesiąc. Mała grupa daje dodatkowo możliwość rozbicia ceny, dzięki czemu każdy zyskuje - dodaje Paweł Andrzejczuk.
Treningi dla dzieci i dorosłych
Jak mówią założyciele Cross Gym MMA, w klubie mile widziane są osoby niemal w każdym wieku. Najmłodsi trenujący to nawet 4-latkowie.
- Moim głównym założeniem jest dać możliwość trenowania jak największej liczbie osób. Trenowania tylko jakościowych i funkcjonalnych ruchów. Staram się, aby cena treningów nie była tutaj za wysoka, co często możemy spotkać na siłowniach sieciowych, gdzie trenerzy bez doświadczenia mają zaporowe ceny. Działamy w małych grupach, gdzie mam możliwości monitorowania rozwoju klienta. Skupiam się przede wszystkim na podstawowych wzorcach ruchowych, które występują w życiu codziennym. Często są to najprostsze ruchy, a już bardzo zaniedbane, stąd dużo problemów bólowych - tłumaczy Paweł Andrzejczuk.
Drugi z trenerów opowiedział nam również o tym, jak ważne w jego życiu były sporty walki od najmłodszych lat. Z tego powodu na treningi zaprasza osoby w każdym wieku.
- Prowadzę treningi MMA dla dzieci już od 4. roku życia. Sam zaczynałem trenować sporty walki, mając pięć lat, więc wiem, jak wspaniała może być to przygoda. W najmłodszej grupie MMA Kids, która jest w przedziale wiekowym 4-6 lat mam grupę 12-14 osób. Naprawdę widzę kilka twarzy, które mogą namieszać w świecie MMA. Życzę im determinacji i niepoddawania się - dodaje trener, który w ubiegłym miesiącu z Gliwic wrócił ze swoimi zawodnikami z pokaźną zdobyczą medalową.
Klub wciąż rośnie
Cross Gym MMA to miejsce, które systematycznie się rozwija, a dowodem na to są powstające nowe grupy czy coraz więcej sprzętu w salach przy ul. Warszawskiej 1.
- Klub cały czas rośnie. Zaczynałem praktycznie od zera, budując to, co jest teraz. Na sali, oprócz sprzętu do treningu, typu worki czy tarcze, jest także profesjonalna mata do treningu, gdzie bez problemu możemy wykonywać różne rzuty czy obalenia bez ryzyka kontuzji. Posiadamy dodatkowo oktagon (klatkę do walki), gdzie zawodnicy mogą sparować i trenować taktyki do walk. Klub stale się rozwija, ciągle jako trener inwestuję w rozwój klubu - dodaje Mateusz Żechowski, który zaznacza również, jak ważna jest współpraca między oboma trenerami z Cross Gym MMA.
- Paweł jest osobą odpowiedzialną za treningi siłowe, nie znam drugiego człowieka z taką wiedzą i pomysłami dotyczącymi treningów siłowych. Sam z nim współpracuję, jeżeli chodzi o treningi siłowe i motoryczne. Jednostki, u których widzę braki w aspektach motorycznych, od razu wysyłam do Pawła. Właśnie dlatego myślę, że nie ma takiego drugiego miejsca w Międzyrzecu. Gymu, w którym można trenować zarówno siłowo, jak i sporty walki - wyjaśnia trener zajmujący się sportami walki.
Ruszyły kolejne grupy, bez "napinki"
W ubiegłym tygodniu swoje zajęcia rozpoczęła grupa rekreacyjna, która odbywa treningi w poniedziałki i środy od 20:30. Na zajęciach mają szansę pojawić się osoby powyżej 15. roku życia, które do tej pory nie miały styczności ze sportami walki.
- Może zgłosić się każda osoba, chcąca spróbować swoich sił w sportach walki, zgubić zbędne kilogramy czy poprawić kondycję. Mamy bardzo leniwe czasy, dużo siedzimy, mało się ruszamy. Dlatego często słyszę o bolących plecach. Grupy są podzielone tak, by każdy znalazł coś dla siebie. Od listopada ruszają dwie nowe grupy. MMA rekreacyjna i poranne treningi sportów walki. Obie grupy skierowane są do osób powyżej 15. roku życia, chcących robić ze sobą coś więcej. Tutaj zaczniemy zupełnie od zera. Bez "napinki" na zawody czy sparingi - mówi Mateusz Żechowski, który zdradził nam, co zainspirowało go do utworzenia grupy porannej.
- Jeżdżąc na poranne treningi do zaprzyjaźnionego klubu w Warszawie, zobaczyłem 50-letnią kobietę, która boksuje i kopie od samego rana. Która chce coś więcej od życia. Postanowiłem więc utworzyć poranną grupę, gdzie można się lekko obudzić i nabrać energii przed pracą czy szkołą. Śmieję się, że dopiero po treningu będziemy pić wspólną kawkę. Jest również możliwość zapisania się na treningi indywidualne. Zachęcam do sprawdzenia naszych social mediów - komentuje trener z Cross Gym MMA.
Młodzi jadą na zawody
Jedni startują, inni przygotowują się do swoich pierwszy zawodów. Grupa MMA Junior już w listopadzie wyrusza do Warszawy, gdzie będzie miała okazję sprawdzić się na tle innych klubów.
- W grupie MMA Junior 7-14 lat są już zawodnicy, którzy biorą udział w zawodach. Są to również mocne jednostki, które swój start mają w listopadzie na zawodach w Warszawie. Jest także grupa dorosła od 15. roku życia, gdzie są zawodnicy walczący na Mistrzostwach Polski czy innych imprezach mistrzowskich. W przyszłym roku celujemy już w walki półzawodowe niektórych chłopaków. Trenujemy stosunkowo niedługo, bo tak naprawdę od września 2023 roku, dlatego to dopiero początek tej pięknej przygody - podkreśla Żechowski.
- Do Warszawy wybieramy się liczną grupą, bo około 15 osób startujących i trzech trenerów do narożników. Są to zawody przeznaczone dla młodszych, czyli dzieci i młodzieży od 7. roku życia. Takie starty są bardzo ważne, zawodnicy mogą się sprawdzać już od najmłodszych lat. Łapią przede wszystkim doświadczenie i obycie, a także uczą się przełamywać stres, który doskwiera przed walką. Są to zawody ogólnopolskie, rozegrają się w MMA i grapplingu - kończy Mateusz Żechowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.