Inwestor Karol Szykut opowiedział o swoich planach podczas spotkania z mieszkańcami pod koniec lutego. W Przechodzisku ma hodowlę trzody w cyklu zamkniętym - maciory, warchlaki oraz tuczniki. Gospodarstwo jest samowystarczalne. W 2008 roku rodzina zdecydowała się na budowę kolejnej chlewni, otrzymała pozwolenie.
- Przy tej budowie tato się zastanawiał, jaki zbiornik byłby odpowiedni, by magazynować gnojowicę. Były dwie opcje: albo naziemny zbiornik, albo podziemny. My mamy zbiornik wkopany w ziemię, który się nie nagrzewa. Mamy też mieszanki zbożowe. Nie na paszach przetworzonych. Kupowane od lokalnych rolników. Jeżeli wybudujemy tę chlewnię, będziemy potrzebować tego zboża - wyjaśniał inwestor.
Zapewnił, że stosowane są różne preparaty, które są dodawane do gnojowicy - bakterie naturalne, żywe substancje, by nie było skażonej ziemi.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.