reklama
reklama

"PiS uderza we własny program, to jest jakiś kanibalizm polityczny". Minister funduszy o aferze KPO

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Joanna Niećko

"PiS uderza we własny program, to jest jakiś kanibalizm polityczny". Minister funduszy o aferze KPO - Zdjęcie główne

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz | foto Joanna Niećko

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaMinister funduszy i polityki regionalnej odniosła się do tzw. afery KPO.
reklama

Krajowy Plan Odbudowy

Niedawno pojawiły się informacje o tym, że dotacje z Krajowego Planu Odbudowy trafiły m.in. do branży HoReCa (sektor hotelarski, gastronomiczny i cateringowy). Z medialnych przekazów wynika, że dotacje trafiały na inwestycje dotyczące jachtów, saun czy solariów. Dysponowanie pieniędzmi z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) leży w gestii Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Obecnym ministrem funduszy i polityki regionalnej jest Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z partii Polska 2050 Szymona Hołowni, w rządzie premiera Donalda Tuska - następcy premiera Mateusza Morawieckiego oraz jego rządu Prawa i Sprawiedliwości.

- W sieci wybuchła burza po tym, jak na stronie internetowej Krajowego Planu Odbudowy (KPO) pojawiła się mapa, ukazująca przedsiębiorstwa, które otrzymały dotacje z funduszu. Pieniądze miały być przeznaczone na innowacje, tymczasem sfinansowano z nich m.in. firmowe jachty, wymianę mebli, sauny czy zakup wirtualnej strzelnicy. Gdy wybuchła afera, okazało się, że pod koniec lipca odwołana została prezeska PARP Katarzyna Duber-Stachurska - informował m.in. Onet.pl.

reklama

Tymczasem sam Krajowy Plan Odbudowy – polski program reform i inwestycji będący częścią unijnego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności, 

Środki zostały podzielone na następujące komponenty: Odporność i konkurencyjność gospodarki, Zielona energia i zmniejszanie energochłonności, Cyfrowa transformacja, Efektywność, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia, Zielona, inteligentna mobilność, REPowerEU.

Poprzedni premier Mateusz Morawiecki w czasie unijnego szczytu zgodził się na mechanizm warunkujący uzyskanie funduszy od przestrzegania zasad praworządności. W maju 2021 roku (czasy rządów Zjednoczonej Prawicy, w tym PiS) Sejm przyjął Krajowy Plan Odbudowy. Komisja Europejska zaakceptowała plan w czerwcu 2022 roku, pod warunkiem, że wypłaty funduszy rozpoczną się dopiero po spełnieniu tzw. "kamieni milowych”. To pakiet reform dotyczących m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej, reformy systemu dyscyplinowania sędziów, przywrócenia do orzekania zwolnionych przez tę izbę sędziów, reformy systemu podatkowego, działania na rzecz podniesienia efektywnego wieku emerytalnego, czy kwestii związanych z odnawialnymi źródłami energii.

reklama

Minister funduszy w Lublinie

Lubelski poseł Przemysław Czarnek z Prawa i Sprawiedliwości, komentując zamieszanie z KPO w sprawie branży HoReCa, powiedział, że klub PiS będzie starał się w tej i przyszłej kadencji wyjaśnić tę tzw. aferę.

W piątek (22 sierpnia) na konferencji prasowej w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie, do tego odniosła się Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz - minister funduszy i polityki regionalnej. 

- Istota tego wsparcia jest zasadna. Wszyscy już zapomnieliśmy o pandemii COVID, ale w COVID-zie dwie branże ucierpiały szczególnie. To branża turystyczna i kultura - mówiła minister. - Istota Krajowego Planu Odbudowy to była reakcja na katastrofę czy na problemy ekonomiczne wywołane przez lockdown. Lockdown także, i nie mówię, że to była zła decyzja, wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wprowadzili lockdown, w odpowiedzi na ten lockdown obiecali ludziom, że wesprą branże, które najbardziej ucierpiały, czyli kulturę i turystykę. Myśmy w jakiejś odpowiedzialności za ciągłość państwa ten program zrealizowali i teraz PiS uderza we własny program, to jest jakiś kanibalizm polityczny, amnezja polityczna.

reklama

Zdaniem minister inną jest rzeczą, że przy wielkich inwestycjach publicznych, które "my (obecny rząd - Koalicja 15 pździernika - przyp. red.) akurat w odróżnieniu od poprzedników robimy bardzo transparentnie".

- Jest pełna jawność przy KPO wszystkich inwestycji, to jest pewne nowum, zawsze pojawiają się nieprawidłowości i jacyś cwaniacy, którzy próbują na tym skorzystać. Akurat ten procent nieprawidłowości w Polsce na tle Unii Europejskiej jest bardzo niski. Do tego służą kontrole - zapewniała.

Podkreśliła, że takich kontroli przeprowadzono już ponad 700 w trakcie trwania KPO. Zaznaczyła, że jeśli chodzi o kontrole w funduszach europejskich, to jest ich dużo więcej. - Nastąpiło zwrócenie uwagi na program HoReCa. Trzy tysiące umów przy skali 850 tysięcy umów podpisanych w KPO. Jest zaniepokojenie społeczne, to jest w końcu pieniądz publiczny - stwierdziła minister.

reklama

Szefowa resortu zapewnia, że skierowała bardzo szczegółowe i całościowe kontrole na ten program "po to, żeby ludzie dostali pełną informację, co było nie tak, co jest tak i pełną gwarancję, że każda nieprawidłowość zostanie tam wyjaśniona".

- Absolutnie nie ulegnę takiej presji, którą teraz widzę ze strony Prawa i Sprawiedliwości, że natychmiast mamy w jeden dzień przeprowadzić kontrole, drugiego dnia wydać trzy tysiące wyroków i nieważne, czy to jest słuszne, niesłuszne, po prostu prześladować przedsiębiorców. Nic takiego nie będzie miało miejsca. Są procedury kontrolne, od których na milimetr nie odstąpimy. To znaczy, że są dokumenty pozyskane, analizowane, potem jest informacja pokontrolna, potem jest możliwość odwołania się beneficjenta. Efekt jest taki, uczciwi przedsiębiorcy dostaną szybko pieniądze, natomiast tam, gdzie była nieuczciwość i nie jest wykluczone, że ta nieuczciwość mogła się zdarzyć także w jednym z pięciu podmiotów operatorów, którzy te umowy przecież podpisywali. Zwracam uwagę, że operator, który podpisywał umowy także w województwie lubeńskim, to jest operator, gdzie szefostwem są ludzie z PiSu. I ja im nie mówię, że to jest jakiś PiSowski operator, ponieważ uważam, że fundusze europejskie nie mają barw. Może to się Prawu i Sprawiedliwości w głowie nie mieści, że coś może nie mieć barw politycznych. Wszystkie nieprawidłowości zostaną rozliczone nie z klucza politycznego, tylko z klucza nieprawidłowości. Uczciwych przedsiębiorców nie pozwolę ścigać, dostaną pieniądze i będą mogli z tych pieniędzy korzystać tak, jak powinni móc korzystać - podsumowała.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo