Tą sprawą od kilku dni żyje cała Polska. Codziennie na jaw wychodzą nowe okoliczności, które budzą wielkie zdziwienie, ale przede wszystkim: przerażenie. Jak się okazuje 39-letnie kobieta zaplanowała porwanie koleżanki córki. Motyw powoduje, że jeszcze ciężej w nią uwierzyć.
Dwie godziny piekła. Ciężko wyobrazić sobie przez co przeszła pokrzywdzona
Zdarzenie miało miejsce w piątek, 23 lipca, około godziny 15.00. W biały dzień sprzed sklepu na osiedlu Przyjaźni w Poznaniu, na oczach matki, 14-letnia dziewczyna została siłą wciągnięta do samochodu BMW. Przerażona kobieta natychmiast o sprawie powiadomiła policję. Funkcjonariuszom udało się namierzyć samochód w ustronnym miejscu w okolicach Złotnik. Nastolatka została uwolniona niecałe dwie godziny po zgłoszeniu. Niestety, jej oprawcy w tym czasie zdążyli jej zgotować prawdziwe piekło. Jak wyliczał, tuż po zdarzeniu, Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, została ona zgwałcona, przypalana papierosem, ponadto zgolono je brwi oraz włosy na głowie.
Gdyby nie działania policji, mogłoby dojść do jeszcze większej tragedii
- mówi Mariusz Ciarka. Poszkodowana natychmiast została przewieziona karetką pogotowia ratunkowego do szpitala, gdzie została przesłuchana przez sędziego, dzięki czemu nie będzie już musiała być przesłuchiwana na sali rozpraw. W związku ze zdarzeniem funkcjonariusze zatrzymali dwie dziewczyny w wieku 13 i 14 lat oraz chłopaków: 14-letniego i 17-letniego. Ponadto zatrzymano 39-letnią kobietę, jak okazało - matkę 13-latki. Podejrzani mieli się znać z pokrzywdzoną.
Szokujące szczegóły zdarzenia i motyw, który nie mieści się w głowie
Po uwolnieniu nastolatki oraz zatrzymaniu oprawców policja natychmiast zajęła się ustalaniem przebiegu wydarzeń oraz ustaleniem motywu tego brutalnego zachowania. Jak się okazało, miał nim być rzekomy dług, który wynosił 20 zł. Porwana 14-latka miała zniszczyć córce 39-latki e-papierosa i odmówić oddania pieniędzy. Matkę tak miał zdenerwować ten fakt, że postanowiła dać jej "nauczkę".
Zdaniem śledczych, po porwaniu i wywiezieniu pokrzywdzonej za Poznań, została ona zgwałcona przez 17-latka. Telefonem komórkowym nagrywać to miała 39-latka oraz pozostali nastolatkowie. Ponadto, wszyscy mieli się nad nią pastwić. To co przeszła pokrzywdzona nie można nazwać inaczej, jak torturami.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Ruszył proces dentysty oskarżonego o gwałt pacjentki. Śledczy: dwie kolejne kobiety były przez niego molestowane
Prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, informuje, że podejrzani złożyli wyjaśnienia. 17-latek przyznał się, opisał przebieg zdarzenia. Natomiast kobieta także opisała przebieg zdarzenia, ale oświadczyła, że się nie przyznaje. Jednak, jak mówi prokurator, z treści wyjaśnień wynika, że częściowo do tych zarzutów przyznaje.
Córka podejrzanej domagała się zwrotu pieniędzy. Dodatkowo podejrzana podczas składania wyjaśnień oświadczyła, że chciała też ukarać pokrzywdzoną dziewczynkę za to, że ta nazwała podejrzaną w sposób wulgarny
- powiedział prokurator. Aresztowani usłyszeli zarzuty uprowadzenia i pozbawienia wolności małoletniej, oraz zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i utrwalania treści pornograficznych z przebiegu tego zdarzenia. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności. Zdaniem śledczych to 39-latka była inicjatorem zdarzenia, ona też miała doprowadzić do porwania.
Tymczasowy areszt i wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich
Poznański sąd zdecydował w poniedziałek o trzymiesięcznym tymczasowym aresztowaniu dwojga podejrzanych: 39-letniej kobiety oraz 17-latka. Pozostali sprawcy trafili do schronisk dla nieletnich i o ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Prokurator Łukasz Wawrzyniak przyznaje, że Prokuratura Rejonowa Poznań Stare Miasto w Poznaniu, bo ona jest kompetentna w tej sprawie, będzie występowała do sądu rodzinnego z wnioskami o pozbawienie władzy rodzicielskiej podejrzanej 39-latki. Aresztowana, oprócz wspomnianej 13-latki, ma jeszcze dwoje nieletnich dzieci.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.