“Unijni politycy okazali się skorumpowanymi marionetkami” – Marcin Romanowski o aferze w Parlamencie Europejskim
Nawet 60 europosłów i suma dochodząca do kilkudziesięciu milionów dolarów – to skala afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim. Zarzuty o nielegalne przyjmowanie pieniędzy usłyszała m.in. Eva Kaili – wiceszefowa PE. Jak daleko zaszły wpływy bogatych i wpływowych lobbystów?
Przekupieni europejscy politycy mieli reprezentować w PE interesy Kataru. To właśnie, według doniesień, ten arabski kraj był źródłem milionów płynących na konta europejskich “elit”. Ważną rolę w tym bulwersującym precedensie odegrały zachodnie organizacje Fight Impunity oraz No Peace Without Justice. Miały one zostać łącznikami między skorumpowanymi stronami afery. Szefowie dwóch wymienionych organizacji trafili już do aresztu.
– Lewicowi politycy Parlamentu Europejskiego, którzy najgłośniej domagali się nakładania kar na Polskę za rzekome, ich zdaniem, łamanie przez nasz kraj zasad praworządności okazali się skorumpowanymi marionetkami. Dziwić, a zarazem niepokoić, może fakt, że sojuszników w atakowaniu polskiego rządu często znajdowali w opozycji – mówi Marcin Romanowski, Wiceminister Sprawiedliwości – warto również zaznaczyć, że większośc zamieszanych w nagłośnioną przed kilkoma tygodniami korupcyjną aferę są członkowie wywodzący się z Socjalistów i Demokratów, a do partii tej należą także m.in. Leszek Miller i Robert Biedroń.
Eva Kaili – była już grecka europarlamentarzystka i wiceszefowa Parlamentu Europejskiego – znana jest z niechęci do polskiego rządu. Dawała temu przykład poprzez częste ataki na władzę w Warszawie i zarzucanie jej łamanie zasad praworządności. Greczynka na swojej stronie internetowej jawnie zarzucała Polsce wprowadzanie totalitaryzmu. Aktualnie wpisy zamieszanej w aferę korupcyjną polityk są niedostępne, tak samo jak cała jej strona internetowa. Stało się to po tym, jak ponad miesiąc temu Eva Kaili trafiła do więzienia.
– Wartości, które reprezentują czołowi przedstawiciele Unii Europejskiej niosą zagrożenie dla całej wspólnoty. Wspieranie totalnej integracji i zanik suwerenności państw jest na rękę tym, którzy chcą wyeliminować niewygodne dla nich rządy ciągle patrzące na ręce unijnych eurokratów. Solidarna Polska wielokrotnie zwracała uwagę na zły kierunek, w którym podąża obecnie Unia – dodaje Marcin Romanowski, Wiceminister Sprawiedliwości.
Afera korupcyjna to nie jedyny skandal, który w ostatnim czasie wybuchł w Unii Europejskiej. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen podobno nawiązywała bliskie relacje z właścicielem firmy Pfizer, kiedy decydowały się losu kontraktu na zakup szcepionek. W tej sprawie wszczęto już prokuratorskie śledztwo. Władze wspólnoty od wielu lat – mimo wielokrotnych apeli – pozostają głuche na prośby o zajęcie się problemem korupcji. Wciąż wiele spotkań na wysokim poziomie z przedstawicielami państw trzecich odbywa się bez jakiejkolwiek kontroli – poza zasięgiem mediów i informowaniem o szczegółach decyzji na nich podejmowanych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.