"Takie bluzgi lecą, że to się w głowie nie mieści, dziwię się mieszkańcom osiedla, że tak długo to znosili..." - potwierdzała Kinga Miękus na facebookowym profilu miasta.
Dodatkowym argumentem dla miasta miał być zły stan techniczny obiektów skateparku.
Młodzi oburzeni planem zamknięcia
Po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu skateparku bardzo wiele osób wyrażało swoje niezadowolenie.
"Dziwna, niezrozumiała i beznadziejna decyzja... Po co zamykać tak fajne miejsce w centrum miasta?" - pytała na Facebooku Joanna Korniluk.
"Myślę, że decyzja wynika z braku chęci modernizacji obiektu, bo huczne otwarcie było, a później zero zainteresowania obiektem przez miasto. Oby podobny los nie spotkał obiektu na międzyrzeckich jeziorkach" - komentowała Kinga Borysiuk.
Wiele młodych osób skarżyło się, że przez zamykanie takich miejsc nie mają gdzie spędzić wolnego czasu. Alternatywny skatepark przy ul. Zahajkowskiej dla wielu jest po prostu za daleko.
"No cóż, dalej zamykajmy wszystkie możliwe miejsca dla spotkań. Zaczęło się od parku, a dokładniej od zakazu wjazdu samochodem na parking po godzinie 22, usuwania skateparku, zamykania altanek. Co my jako młodzież mamy robić w tym mieście?" - pytał na wspomnianym profilu FB Dawid Sierhej.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).