reklama
reklama

Lublin: W sobotę protest w związku ze śmiercią ciężarnej z Pszczyny. Manifestacja "Ani jednej więcej"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: JN

Lublin: W sobotę protest w związku ze śmiercią ciężarnej z Pszczyny. Manifestacja "Ani jednej więcej" - Zdjęcie główne

W zeszłym roku w całym kraju w tym w Lublinie, odbywały się Strajki Kobiet w związku z zakazem aborcji | foto JN

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW związku ze śmiercią ciężarnej 30-latki z Pszczyny, planowany jest protest "Ani jednej więcej". Kobieta przed śmiercią relacjonowała rodzinie, że lekarze nie mogą nic zrobić, co jej zdaniem wiązało się z zakazem aborcji.
reklama

Niedawno cały kraj obiegła wiadomość o śmierci 30-latki z Pszczyny. Kobieta była w ciąży, a z badań wynikało, że dziecko może mieć wiele wad. Mimo to zdecydowała, że donosi ciążę. Trafiła do szpitala, skąd relacjowała rodzinie, że lekarze czekaja na rozwój sytuacji. Według niej miało to związek z zakazem aborcji, bo zeszłym roku zdominowany przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu ciężkiego upośledzenia płodu jest niezgodna z polską Konstytucją
 
- Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć - miała pisać 30-latka do swojej matki.
 
 
Kobieta zmarła 22 września z powodu sepsy.
 
W związku z tymi wydarzeniami, w całym kraju, w tym również w Lublinie planowane są protesty "Ani jednej więcej". 
 
- Izabela była w 22 tygodniu ciąży, gdy trafiła do szpitala. Lekarze czekali aż płód obumrze i nie pomogli Izie. Iza mogła żyć. Wystarczyło uwolnić ją od ciąży, która i tak już nie rokowała. Przy bezwodziu nie nastąpi cudowne ozdrowienie ciąży, płód nie ma szans na przeżycie, ale utrzymywanie go w jamie macicy to ryzykowanie życia osoby w ciąży - czytamy w zapowiedzi wydarzenia.
 
Organizatorzy podkreślają, że prawie dobę przed śmiercią kobieta pisała do swojej matki, że boi się o swoje życie. - Wtedy nas przy niej nie było, bo ta tragedia działa się w ukryciu. Dziś już wiemy, że musimy być z rodziną Izy i pokazać solidarność, upamiętnić, wykrzyczeć złość, pobyć razem w złości - czytamy w zapowiedzi.
 
Protest odbędzie sie w sobotę (6 listopada) o godzinie 18.00 pod Urzędem Miasta Lublin przy pl. Łokietka.
 

reklama
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama