Na obiekt Granicy Terespol dostał się człowiek, ewentualnie kilka osób. Efektem "wizyty" były poprzecinane siatki. Jeszcze podczas wtorkowych zajęć wszystko było w porządku.
- Sprzęt piłkarski nie należy do najtańszych, a takie wyczyny wiążą się z dodatkowymi kosztami dla klubu! Dlatego prosilibyśmy o uszanowanie naszych starań w utrzymaniu obiektu sportowego. Chcielibyśmy w końcu móc zagrać u siebie, dla Was - naszych kibiców! Dlatego, jeżeli w przyszłości bylibyście świadkami takich zdarzeń prosimy o szybką reakcję - grzmi społeczność piłkarska z Terespola.
Komentarze (0)