Podopieczny Mateusza Żechowskiego stanął na najniższym stopniu podium. Ponadto w rywalizacji wzięli udział: Jakub Wasilewski i Jakub Ilakowicz, jednak odpadli z walki o najwyższe miejsca po pierwszych walkach. Co ciekawe, brązowy medalista w taekwondo jest również zawodnikiem Krzny Rzeczyca - czołowej ekipy Klasy A w piłkę nożną.
- Bartek ma za sobą 13 lat treningu. Ma już we krwi walkę i podstawę. Po ponad rocznej przerwie wrócił do sportów walki i w ciągu dwóch miesięcy udało mu się przygotować do zawodów tak, że zdołał zdobyć brązowy medal - mówi Mateusz Żechowski.
Jak przyznaje szkoleniowiec, gdyby był dłuższy okres przygotowawczy, mógłby zajść spokojnie do finału. - Przegrał walkę o wejście do najważniejszego starcia z obecnym zawodnikiem kadry narodowej, który zdobywał medale na pucharach świata czy mistrzostwach Europy. Brawa dla "Tymka", za chęć wystartowania w zawodach i pokazania, że po dłuższej przerwie od sportów walki można stanąć na podium - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.