reklama
reklama

Trójka wreszcie zwycięska. Dzisiaj starcie ze Spartą

Opublikowano:
Autor:

Trójka wreszcie zwycięska. Dzisiaj starcie ze Spartą - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Międzyrzeczanie mogli świętować. Po pięciu porażkach z rzędu podopieczni Marcina Śliwy mieli powody do zadowolenia.
reklama

Siatkarze z Międzyrzeca Podlaskiego wywalczyli dwa punkty w wyjazdowym starciu z Huraganem Wołomin. - Długo musieliśmy na to pracować i czekać. Na inaugurację z Centrum Augustów zdobyliśmy punkt, a teraz mamy triumf. Chciałoby się po każdym boju opuszczać halę z uśmiechem na twarzy - mówi szkoleniowiec.

Śliwa nie ukrywa, że zespół walczył nie tylko z przeciwnikiem. - Co robili sędziowie, to przechodzi ludzkie pojęcie. Jak można wytłumaczyć pomyłkę, jeśli piłka opuszcza boisko pół metra za linią. Wszyscy arbitrzy są przekonani, że była w placu boju. Otrzymałem żółtą, czerwoną kartkę, a następnie karę na zespół. Nie wytrzymałem. Całe szczęście wygraliśmy - dodaje.

Jego podopieczni w pierwszej partii wygrali do 20. - Na ostatnim treningu przed wyjazdem do Wołomina mówiłem chłopcom, że chciałbym widzieć ich w takiej dyspozycji w starciu o punkty. Nasza gra była płynna, powtarzalna i ładna dla oka. W drugiej partii było 18:18. Pojawił się dłuższy przestój, rywale zdobyli trzy punkty z rzędu i nie byliśmy w stanie wrócić do gry. Trzeci set to momenty bez historii. Dobrze, że pozbieraliśmy się i wróciliśmy do swojej gry w czwartej odsłonie. Tie-break to nasze prowadzenie od samego początku - mówi.

Śliwa nie ukrywa, iż jego podopieczni mieli trochę szczęścia. - Mieliśmy dużo trudnych piłek, które potrafiliśmy skończyć. Częściej myliliśmy się w teoretycznie łatwiejszych sytuacjach. Teraz cechowała nas konsekwencja w tym, co robiliśmy - dodaje.

 

Przyjedzie Sparta

W sobotę o godz. 18:00 Trójka rozpocznie spotkanie z zespołem z Grodziska Mazowieckiego.

- To drużyna, która ma budżet, aspirację i zawodników na walkę o pierwszą ligę. Sezon zaczęli fatalnie. Wyraźnie im nie idzie i raczej nie będą w stanie włączyć się do walki o czołowe miejsca - mówi opiekun międzyrzeczan.

 

Dwie kontuzje

Szkoleniowiec nie może korzystać z dwóch zawodników.

Michał Lechowski jeszcze nie wrócił po złamaniu palca. Jakub Gaładyna podczas czwartkowych zajęć skręcił staw skokowy. - Założono mu gips i zostaliśmy bez środkowego, który spisywał się optymistycznie i wchodził na dobry poziom - mówi Śliwa.

 

Huragan Wołomin - Trójka Międzyrzec Podlaski 2:3 (20:25, 25:22, 25:18, 19:25, 11:15)

Trójka: Jankuniec, Sobieszczak, Klepacz, Niziński, Trąbka, Kępka, Bielecki (libero) oraz Nowacki, Kryszczuk, Leppert, Matraszek.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama