reklama
reklama

Przestoje kosztują punkty. Trójka jedzie do Chełma

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

 Przestoje kosztują punkty. Trójka jedzie do Chełma - Zdjęcie główne

Patryk Sobieszczak i spółka musieli pogodzić się z szóstą porażką w sezonie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Nie było niespodzianki w sobotnim spotkaniu II ligi. Siatkarze Trójki Międzyrzec Podlaski przegrali w trzech setach ze Spartą Grodzisk Mazowiecki.
reklama

Pierwszy set był wyrównany. Ostatni remis pojawił się na tablicy wyników przy stanie 16:16. - Goście zrobili sześć punktów w jednym ustawieniu i wszystko nam uciekło. W drugiej odsłonie cały czas goniliśmy wynik. Nie udało się. W trzeciej partii tylko na początku dotrzymywaliśmy kroku Sparcie - mówi Marcin Śliwa, szkoleniowiec międzyrzeczan.

 

Na zagrywce pojawił się Łukasz Kaczorowski, który ma występy w I lidze, jak również wraz z Aluronem Wartą Zawiercie wywalczył awans do PlusLigi. - Zrobił sześć punktów z rzędu, w tym wbił nam cztery asy. Zrobiła się taka przewaga, że trudno było coś zdziałać. Dograliśmy seta i musieliśmy pogodzić się z porażką. Po raz kolejny w każdym z setów przytrafiły się nam serie bez punktów. Trudno powalczyć o punkty z zespołem, który był budowany z myślą o awansie, skoro traci się po kilka punktów z rzędu. Żeby wygrać, trzeba zagrać bezbłędnie, na sto procent i dołożyć coś wybitnego - dodaje.

 

Jadą do potentata

W sobotę międzyrzeczan czeka bardzo trudna przeprawa.

Na wyjeździe zmierzą się z Arką Tempo Chełm. - To zupełnie inny zespół niż nasz. Przykładowo jeden z zawodników rocznie zarabia trzykrotnie więcej, niż wynosi nasz cały budżet. Chełmianie chcą wyższej klasy rozgrywkowej. My pojedziemy powalczyć. Będziemy chcieli zagrać poprawnie, bez seryjnych strat punktów. Nie możemy bać się przeciwników - mówi Śliwa.

 

Powrót 36-latka

Po dłuższej przerwie do zespołu wrócił Grzegorz Kołodziej.

36-latek zgodził się pomóc drużynie w trudnym momencie. W przeszłości reprezentował barwy AZS-u AWF Biała Podlaska, a pierwsza przygoda z międzyrzeckim zespołem zakończyła się awansem do II ligi. Później jeszcze przez sezon grał dla Huraganu w czasach pracy w klubie Łukasza Wasąga. - Brakowało zawodników nawet do treningu. Grzesiek chciał się jeszcze ruszyć. Wrócił na pozycję libero. Jak pokazuje, nie zapomniał, jak się gra. Piłka go szuka, a on ją potrafi zagrać w punkt. Wierzę, że będzie pomocną postacią w dalszej części sezonu - mówi Śliwa.

 

Trójka Międzyrzec Podlaski - Sparta Grodzisk Mazowiecki 0:3 (19:25, 21:25, 15:25)

Trójka: Jankuniec, Sobieszczak, Niziński, Klepacz, Trąbka, Kępka, Bielecki (libero) oraz Kryszczuk, Leppert, Nowacki, Matraszek, Roszkowski, Kołodziej (libero).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama