Podopieczni Miłosza Storto zmierzyli się w Siedlcach z reprezentacją Polski do lat 16. Bialczanie wygrali 2:1 po trafieniach kapitana Adriana Wnuka.
- Był to bardzo pożyteczny sparing. Po dobrym spotkaniu mamy dużo materiału do analizy, bo mecz stał na bardzo wysokim poziomie pod względem organizacji gry z obu stron. Realizowaliśmy nasze założenia i dużymi fragmentami wyglądało to dość dobrze. Z obu stron było kilka doskonałych sytuacji bramkowych. Dwukrotnie uratowała nas poprzeczka - mówi Miłosz Storto.
Jego ekipie pomogła górna część bramki przy rzucie karnym. Gracz reprezentacji nie potrafił wykorzystać "wapna". - Myślimy, że taki mecz powinien dać dużego "kopa mentalnego" do dalszej pracy zespołu jak i każdego zawodnika z osobna - dodaje trener bialczan.
Komentarze (0)