Kadra zespołu:
Trener: Daniel Wajszczuk
Bramkarze: Hubert Semeniuk, Patryk Szczygieł
Obrońcy: Przemysław Hawryluk, Leni Elezaj, Wojciech Wysokiński, Jakub Daniluk, Filip Stepulak, Radosław Puścian
Pomocnicy: Emil Olszewski, Adrian Węgrzyniak, Michał Grudziński, Grzegorz Szostkiewicz, Karol Góralski, Bartłomiej Tymoszuk, Łukasz Wysokiński, Melchior Nestorowicz
Napastnicy: Kacper Chudowolski, Alex Wróbel, Łukasz Wójcik
Przybyli: Alex Wróbel (Huragan Międzyrzec Podlaski)
Odeszli: Łukasz Bierdziński (Az-Bud Komarówka Podlaska), Marcin Tkaczuk, Bartłomiej Tkaczuk (obaj Huragan Międzyrzec Podlaski), Konrad Staska (nie wznowił treningów)
Rozmowa z trenerem Danielem Wajszczukiem:
Chyba długo naczekaliście się na granie?
- Oj tak, chyba nawet za długo. Miałem nadzieję, że uda się rozegrać przynajmniej jedna kolejkę przed świętami, ale rundę rewanżową zgodnie z terminarzem rozpoczniemy w najbliższą niedzielę.
Jesteście gotowi?
- Nie do końca jestem zadowolony z okresu przygotowawczego. Z wielu przyczyn losowych nie zawsze trenowaliśmy w optymalnym składzie, ale kręgosłup zespołu powinien być gotowy do gry. Obowiązki służbowe, sprawy osobiste czy urazy, uniemożliwiły przygotowania na 100 procent, ale to w końcu tylko Serie A.
Kadra będzie silniejsza czy słabsza?
- Patrząc na okres przygotowawczy i proces treningowy to myślę, że niestety nieco słabsza. Przede wszystkim przez poziom przygotowania zespołu do rundy rewanżowej. Do tego znaczące ubytki z pierwszej 11, jak Marcin Tkaczuk czy Łukasz Bierdziński. Teraz swoją wartość będą mogli udowodnić zminnicy.
Jak ocenisz same sparingi?
- W okresie przygotowawczym rozegraliśmy sześć gier kontrolnych, z czego trzy wygraliśmy, a trzy przegraliśmy. Nie przywiązuję zbytnio uwagi do wyników w sparingach, lecz patrzę bardziej globalnie na to, jak funkcjonuje w nich drużyna. W przegranych meczach graliśmy z samą czołówką naszej okręgówki, więc mogliśmy się sprawdzić na tle naprawdę silnych ekip. Ostani mecz kontrolny rozegraliśmy z rywalem ligowym - Granicą Terespol. Wynik 8:2 na naszą korzyść.
Weekendowy rywal. Jest do pokonania? Jak wspominasz pierwszy mecz na jesieni?
- Na inaugurację spotkamy się z liderem. Myślę, że drugi zespół Podlasia przerasta tę ligę, a do tego wielką niewiadomą jest to, ilu zawodników z pierwszego zespołu wystąpi przeciwko nam. Na jesień w zespole naszego rywala wystąpiło aż 11 chłopaków na codzień trenujących w trzeciej lidze. Niestety przegraliśmy to spotkanie 0:5, także tym razem będziemy chcieli, by punkty zostały w Rzeczycy.
Jaki padnie wynik?
- Wierzę w swój zespół i na pewno wyjdziemy po to, by wygrać. Innej sytuacji nie widzę, ale to boisko pokaże, kto będzie tego dnia lepszy.
Jaki jest cel na wiosnę?
- Nie będę opowiadał żadnych górnolotnych haseł, że gramy o awans czy coś. Na każdy mecz będziemy wychodzili po to by wygrać, a wynik sportowy ocenimy po sezonie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.