ROZMOWA Z Jackiem Kozaczyńskim, nowym bramkarzem Huraganu Międzyrzec Podlaski
Przekonała mnie osoba trenera
Skąd pomysł na Huragan?
- Kilka razy rozmawiałem przez telefon z Damianem Pankiem. Tak naprawdę jego osoba przekonała mnie do tego, by przenieść się do czwartoligowca. Z nowym rokiem podjąłem decyzję, by spróbować. Z Siedlec mam pół godziny na zajęcia i jestem na każdym treningu.
Ostatnio grałeś w Polonezie Mordy...
- Wraz z rodzicami prowadzimy działalność. Wraz z rodzicami produkujemy drewniane okna i drzwi. Mam dużo znajomych, którzy grają w piłkę. Namówili mnie. Nie żałuję, bo po raz pierwszy w historii zrobiliśmy awans do Klasy Okręgowej.
Szersza publiczność zna Ciebie z występów w Pogoni Siedlce...
- Piękne czasy. Zaczynałem w Pogoni. Awansowaliśmy do drugiej, a później do pierwszej ligi. Zaliczyłem około 150 meczów. Postanowiłem poszukać szczęścia w Dolcanie Ząbki. Czegoś zabrakło. Siedziałem na ławce.
Czego zabrakło?
- Pierwszym bramkarzem był Mateusz Kryczka, który wypromował się i przeniósł się do Wisły Płock. Drugim golkiperem był doświadczony Maciej Humerski. Liczyłem na dużo więcej.
Co możesz dać Huraganowi?
- Ciężkie pytanie. Myślę, że mam trochę doświadczenia, chociaż nikt nie patrzy na moją przeszłość. Teraz rywalizuję o miejsce w pierwszym składzie. Chcę pomagać moim kolegom po fachu podczas zajęć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.