- Bardzo szybko straciliśmy bramkę. Nie podłamaliśmy się i po chwili mógł odpowiedzieć Oskar Siwek, ale uderzył zbyt lekko w dogodnej sytuacji. Tomasovia nie miała litości i podwyższyli. Podobnie było po zmianie stron. W pierwszym kwadransie miejscowi dwukrotnie oszukali naszą defensywę i wygrali bardzo pewnie. Mogliśmy zmniejszyć straty, ale Paweł Radziszewski z 15 metrów uderzył ponad bramką. Miejscowi okazali się lepsi i nie jest przypadkiem, że mają awans do trzeciej ligi - mówi Tomasz Lecyk, kierownik Huraganu Międzyrzec Podlaski.
Tomasovia Tomaszów Lubelski - Huragan Międzyrzec Podlaski 4:0 (2:0)
Bramki: Kycko 3`, D. Szuta 19`, 54`, Skiba 58`.
Huragan: Czarnecki - Weręgowski (84` A. Kwaśniewski), A. Olszewski, Panasiuk, Komar, Grochowski (46` Góralski), Korolczuk, Czumer, H. Łukanowski (57` Kania), Radziszewski (73` Sz. Łukanowski), Siwek.
Więcej we wtorek we Wspólnocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.