Wyrok w tej sprawie zapadł 2 grudnia w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Chodzi o wydarzenia z grudnia 2017 roku. Prokuratura postawiła Galinie J. i jej partnerowi Michałowi W. zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Śledczy wskazywali, że para z Międzyrzeca Podlaskiego pobiła, uwięziła i wywiozła do lasu, a następnie zgwałciła i zamordowała Pawła T.
Ciało znaleźli spacerowicze
16 grudnia 2017 roku Natalia M. zadzwoniła do Pawła T. i umówiła się z nim na spotkanie pod sklepem Bagietka w Międzyrzecu Podlaskim. Kobieta nie miała jednak zamiaru stawić się na umówionym miejscu. Zamiast niej na spotkanie z Pawłem T. przybyli Galina J. i Michał W. 26-latek wymierzył Pawłowi T. uderzenie metalowym kijem bejsbolowym w głowę oraz kilka kopnięć w twarz. Potem para wrzuciła mężczyznę do bagażnika Volkswagena Passata i odjechała w stronę miejscowości Sitno.
Tam oprawcy się zatrzymali, by jeszcze dołożyć swojej ofierze – Michał W. skopał mężczyznę w brzuch, zabrał i zniszczył mu telefon, po czym skrępował taśmą monterską ręce i zakleił nią usta.
Celem podróży Galiny J. i Michała W. był las w miejscowości Dołha (gm. Drelów). Para wyciągnęła Pawła T. z bagażnika passata, by zaciągnąć go na pobliską polanę. 26-latek wymierzył mu jeszcze kilka kopnięć w głowę. Wówczas doszło też do gwałtu na ofierze, którego sprawcą była Galina J. Wydarzenia z lasu oprawcy nagrali telefonem komórkowym kobiety. W końcu para zostawiła nieprzytomnego i skatowanego Pawła T. na pewną śmierć.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).
