A Ty co zrobiłeś dla naszego miasta?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Adam Paluszkiewicz

A Ty co zrobiłeś dla naszego miasta? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura A Ty co zrobiłeś dla naszego miasta?

Dzisiaj w McDonald’s promocja hamburgerów. Krok skierowany w stronę konkurencji Subway’a i KFC, które znacząco odebrały klientów i zmniejszyły przychody firmy. Tym bardziej, że wszystkie znajdują się przy placu Jana Pawła II. Na skwerku walczą również między sobą Coffee Heaven i Starbucks. W Galerii MP, wielkim centrum handlowym Międzyrzeca postawionym przez chińskiego inwestora trwają wielkie promocje i obniżki cen. Ponieważ w minionych latach upadły ostatnie prywatne sklepy, dom handlowy cieszy się dużą popularnością. Zresztą nie tylko on, również Leroy Merlin wybudowany między Radzyniem a Międzyrzecem, czy kilka innych europejskich sieci handlowych. Największą kulturalną rolę odgrywa jednak Cinema City, które mieści się w dawnym Domu Kultury. W ubiegłym roku firma wykupiła i wyburzyła blok znajdujący się w pobliżu, żeby wybudować nowoczesną salę kinową 4D, która obecnie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem.

W obecnych czasach nie jest łatwo zorganizować cokolwiek, już nie wystarczy pogadać z dyrektorem, żeby uzyskać dostęp do sali kinowej i zrobić koncert, recital, dziecięce przedstawienie, czy na pływalni zorganizować Międzyrzeckie zawody pływackie. Wynajęcie sali kinowej to 2500 zł za godzinę, a pływalni 2000 zł. W nowych prywatnych szkołach uczą się najbogatsi, najbiedniejsi chodzą do szkół państwowych, w których nauczyciele zarabiają trzy razy mniej. Nie ma czasu na wolontariat, bo trzeba zarabiać. Pieniądze stały się głównym celem ludzi. Wiele dawnych wartości poszło w zapomnienie. Tylko starsi pamiętają nadal jak to ciekawie było jeszcze 20 lat temu. Kto wciąż pamięta smak potraw z Polskiej Kuchni, smakołyki z Międzyrzeckich cukierni, czy też spacery po obecnie ogrodzonych, czy też zabudowanych łąkach i lasach, amatorskie koncerty i przedstawienia…

Wróćmy do teraźniejszości. Całe szczęście nadal stąpamy twardo po ziemi i mamy wpływ na to, co się stanie. Jest mnóstwo miejsc w Międzyrzecu Podlaskim, które stanowią jego urok. Zapewne przez wiele osób niezauważone, lub uznane za normalne. To one sprawiają, że czujemy się u siebie „swojsko”.

Chciałem w tym felietonie zwrócić uwagę na międzyrzeckie kino „Sława”, które należy do jednego z wielu działań MOKu. Ma ono swoją historię, jak również tę związaną z nazwą pochodzącą od piosenkarki, która urodziła się w naszym mieście - Sławą Przybylską. Ponieważ niedawno na naszym profilu na Facebooku pojawiła się dyskusja dotycząca kina i tego w jaki sposób mógłby funkcjonować postanowiłem trochę się nad tym zastanowić.

Kino „Sława” ma swój specyficzny charakter i klimat. Ten zapach, specyficzne fotele, wygłuszenie, scena i wygląd retro sprawia, że czuje się jakby inny świat nie istniał. Jest ono miejscem wielu wydarzeń, niekoniecznie seansów filmowych, ale koncertów, akcji charytatywnych, pokazów i tym podobnych rzeczy. Czasem organizowane są one przez MOK, innym razem przez szkoły czy inne organizacje, jak również przez prywatne osoby, które wykazały się swoją własną inicjatywą. Rzeczy związane z kulturą w międzyrzeckim kinie są zawsze mile widziane. Ale co by się stało gdyby nasz Dom Kultury został nagle sprywatyzowany i wszystko zależałoby wyłącznie od tego czy wydarzenie jest opłacalne czy nie?

Z tego co nam wiadomo w planach jest wymiana foteli i projektora. Te elementy będą na pewno odgrywały ważną rolę i nie chcę tego negować, ale mi osobiście fotele, ani jakość wyświetlania nie przeszkadzały i nie do końca jestem pewien, czy rzeczywiście wymiana tych rzeczy zwiększy frekwencję. Nie jestem również pewien, czy oglądanie filmów w domu o niskiej jakości na komputerze, lub słabe finanse są powodem tego, że na seanse prawie nikt nie przychodzi. Czy nikogo w Międzyrzecu nie stać na kino? Problem frekwencji tkwi gdzieś indziej. Wydaje mi się, że powodem jest promocja. Nie wszyscy pamiętają, iż kino w naszym mieście wciąż istnieje. Bardzo duża grupa osób ma po prostu o nim złe zdanie. Często da się usłyszeć, czy przeczytać o tym, że wyświetlanie filmu zostało odwołane. Więc po co się zawodzić. Osobiście miałem dwie sytuacje, kiedy rezygnowaliśmy z kina, bo było niepewne. We wspomnianej wyżej dyskusji pojawiła się również propozycja rezerwacji online, bądź też profil naszego kina na Facebooku. Ponadto promocje i obniżki cen dla wszystkich, jak również skierowane do konkretnych grup odbiorców, konkursy filmowe itp. byłyby dużym krokiem naprzód skierowanym ku klienteli. Oczywiście do tego musi dojść obietnica, że seanse zawsze będą się odbywały. Można pójść jeszcze dalej i w działania kina angażować młodych ludzi, którzy mają pomysły, możliwości i chęci do ruszenia tej całej machiny, a tacy, jak wynika z dyskusji, też są. Potrzeba tylko jakiejś siły, która to ruszy.

Mimo wszystko dużo zależy również od zaangażowania mieszkańców Międzyrzeca. Od nas. Jeżeli nie chcemy, aby w przyszłości wielkie koncerny i pieniądze miały wpływ na nasze życie angażujmy się w życie miasta już teraz. Przychodźmy na organizowane wydarzenia, chodźmy do kina, czy w inne miejsca. Chrońmy to, co nasze, to co tworzy klimat tego miasta, a w przyszłości będziemy dumni z tego, że to wszystko istnieje nadal dzięki nam.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE