Możliwość wsparcia zbiórki znajduje się na stronie: www.wspieram.to/BojarzMiedzyrzeccy
ROZMOWA Z Kamilem Jędruchniewiczem, pomysłodawcą wznowienia książki Adolfa Pleszczyńskiego
O jakim projekcie mówimy? Co to za książka, co będziemy mogli w niej znaleźć?
- Jest to wznowienie książki Adolfa Pleszczyńskiego, dawnego proboszcza parafii pw. św. Mikołaja w Międzyrzecu Podlaskim. Sto lat temu wydał dwie książki, które opisują historie wsi, które znajdowały się w okolicach Międzyrzeca. Książką, którą chcę wznowić, są Bojarzy Międzyrzeccy, czyli wsie, które są pochodzenia mazurskiego. Książka miała swoje wznowienie w latach 90., ale obecnie jest bardzo trudno dostępna. Dodatkowo dodałem do niej przedmowę i myślę, że jest to ważna pozycja dla regionu, dlatego warto, żeby była dostępna w formie drukowanej.
Lokalna historia nie jest specjalnie rozpowszechniana w szkołach, dlatego jest to chyba tematyka, która zainteresuje potencjalnych czytelników?
- O tym się przekonamy, bo uruchomiłem właśnie zbiórkę, więc zobaczymy ile osób będzie zainteresowanych. Pewnym jest, że ta książka na pewno wyjdzie. Koszty korekty są już uzyskane, kwestia tylko tego, w jak dużym nakładzie będzie wydana. Jeżeli ktoś wspiera zbiórkę, od razu w nagrodzie będzie miał książkę. Zobaczymy więc, jak bardzo ta propozycja okaże się ciekawa dla ludzi.
Każdy kto wesprze zbiórkę może liczyć na książkę, jednak jak będzie wyglądała dystrybucja tych egzemplarzy? Mogą zgłaszać się osoby z dalszych rejonów, niż sam Międzyrzec?
- Planowane jest spotkanie autorskie, dlatego dużą część egzemplarzy będzie można otrzymać właśnie wtedy. Jeśli jednak znajdą się chętni z innych części Polski, oczywiście nie będzie problemów z wysyłką.
Jest to pierwsza publikacja, o której chce Pan wspomnieć, przedstawić?
- Nie, wcześniej wydałem także swoje książki. Jedną z nich była książka historyczna o Przychodach, miejscowości obok Międzyrzeca, w której też często korzystałem właśnie z "Bojarów". Zresztą, ktokolwiek pisze o Międzyrzecczyźnie, prędzej czy później sięgnie właśnie po tę publikację. Wydałem jeszcze powieść historyczną "Stsygoń", też czerpiącą z tej etnografii, obyczajowości. Wcześniej bardzo często spotykałem się z książką "Bojarzy Międzyrzeccy", dlatego tym bardziej uważam, że powinna zostać ponownie wydana.
Czy ma Pan już w planach kolejne książki, które warto byłoby wznowić?
- Na razie nie myślę o kolejnych. Zobaczymy, z jakim odzewem spotka się najnowszy pomysł i wtedy będę myślał o kolejnych etapach.
Dziękuję za rozmowę.
Więcej w najbliższym wydaniu Wspólnoty!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.