W Międzyrzecu pomagają niepełnosprawnym (ROZMOWA)

Program, na który miasto Międzyrzec Podlaski z Funduszu Solidarnościowego otrzymało blisko 800 tys. zł, realizowany będzie do końca 2023 roku. Już teraz uczestniczy w nim 80 osób, a jak tłumaczą pracownicy międzyrzeckiego MOPS-u, chętni wciąż mogą się zgłaszać. Identyczna sytuacja dotyczy samych asystentów, których w chwili pisania tego artykułu jest 19. Wykwalifikowani pomocnicy osób z niepełnosprawnościami są mile widziani, a więcej informacji otrzymają w samym ośrodku przy ul. Piłsudskiego 6, codziennie od poniedziałku do piątku, w godzinach 8–15 oraz pod numerem telefonu (83) 371 78 03 lub (83) 371 54 22.

Cel programu

Jest nim przede wszystkim zapewnienie wsparcia osobom z niepełnosprawnościami w wykonywaniu codziennych czynności i funkcjonowaniu w życiu społecznym. Ma on zwiększać szanse na samodzielne i aktywne życie, z uwzględnieniem osobistej sytuacji, możliwości i potrzeb. Uczestnikami programu mogą być dorośli mający orzeczenie o niepełnosprawności co najmniej w stopniu umiarkowanym oraz dzieci do 16 roku życia z orzeczeniem o niepełnosprawności łącznie ze wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w leczeniu, rehabilitacji i edukacji.

- Opiekę asystenta otrzymałam na początku tego roku i powiem szczerze, jest mi bardzo pomocny. Pani przychodzi kilka razy w tygodniu, jest u mnie przez 1,5 godziny. Dzięki niej mogę wyjść na spacer czy wykonać inne czynności, z którymi sama sobie nie radziłam. W końcu jest to ktoś, z kim mogę zamienić kilka słów. Mieszkam sama i choć moje dzieci zaglądają do mnie dosyć często, to rozmowa z asystentką też pomaga w codziennym funkcjonowaniu - powiedziała Pani Halina, mieszkanka Międzyrzeca korzystająca z programu.

Samymi asystentami osobistymi mogą być osoby niebędące członkami rodziny uczestnika programu, posiadające odpowiednie kwalifikacje lub doświadczenie. Koordynatorem programu jest Wioletta Rak, z którą postanowiliśmy porozmawiać o szczegółach tego projektu.

ROZMOWA Z Wiolettą Rak, koordynatorem projektu "Asystent osoby niepełnosprawnej"

Jak długo na terenie Międzyrzeca istnieje już ten projekt?

- Program realizujemy już od trzech lat i choć na początku wchodziliśmy w niego dość powoli, teraz mamy już ok. 80 podopiecznych, więc wydaje mi się, że cały projekt rozkręca się dość prężnie.

Co ma w takim razie na celu?

- Ma na celu to, by dzięki pomocy asystenta, jak najdłużej utrzymała swoją sprawność, ale również mogła uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych, spotkaniach rodzinnych czy wyjściach do lekarza. Być może dla nas wydają się to rzeczy proste, codzienne, jednak dla osób niepełnosprawnych mogą być sporym utrudnieniem i każda kolejna mała rzecz może być dla nich sukcesem.

Kto może zostać asystentem i czy muszą zostać spełnione specjalne warunki?

- Od tego roku asystentem nie może zostać już każdy. Zmieniły się wytyczne i jeśli osoba niepełnosprawna chce zgłosić np. swojego bliskiego sąsiada, który do tej pory pomagał jej w podstawowych czynnościach, to jeśli nie ma odpowiednich dokumentów, nie będzie mógł takim asystentem zostać.

Co jest więc potrzebne do tego, by być pełnoprawnym pomocnikiem osoby niepełnosprawnej?

- Zazwyczaj musi to być dyplom ukończenia chociażby kursu, który potwierdza, że dana osoba może opiekować się osobami niepełnosprawnymi. Może być to wykształcenie pedagogiczne czy psychologiczne. Jest bardzo szeroki wachlarz osób, które mogą wykonywać ten zawód, jednak rzeczywiście kładziemy nacisk na to, by były to osoby z ukierunkowanym wykształceniem. Jest jeden mały wyjątek - mogą to być osoby, które mają co najmniej półroczne doświadczenie z opieką nad niepełnosprawnymi.

Czy asystenci na terenie Międzyrzeca są wciąż poszukiwani?

- Tak, mamy jeszcze kilka wolnych godzin dla kolejnych asystentów. Poszukiwani są zarówno oni, jak i osoby niepełnosprawne, które takiej pomocy potrzebują. W tym momencie mamy 19 asystentów, więc jeśli ktoś byłby jeszcze chętny do dołączenia, serdecznie zapraszamy.

Pomoc osobom niepełnosprawnym odbywa się w jakichś określonych godzinach?

- Jeden z warunków jest taki, że asystent nie może znajdować się z osobą niepełnosprawną, kiedy ta np. jest pod opieką fizjoterapeuty czy innej osoby, która w tym czasie pomaga niepełnosprawnemu wrócić do zdrowia. W danym czasie przy niepełnosprawnym może być jedna osoba, nie może nakładać się asystent np. z opiekunem, który również może być przez nas przydzielany.

Czy czas, podczas którego asystent może przebywać z osobą niepełnosprawną jest w jakimś stopniu ograniczony? Ile godzin dziennie może spędzić taka osoba z niepełnosprawnym?

- Są pewne limity, jednak na tyle duże, że trudno je "przeskoczyć". Osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym z niepełnosprawnością sprzężoną mogą mieć 840 godzin rocznie, a osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem bez sprzężeń 720 godzin. Jest również wprowadzony nowy stopień niepełnosprawności, jak umiarkowany ze sprzężeniami i w tym przypadku opieka asystenta może trwać do 480 godzin rocznie. Do tego dochodzi umiarkowany do 360 godzin.

Opieka asystenta dotyczy wyłącznie osób dorosłych?

- Nie, dzieci również mogą zostać objęte tym programem, pod warunkiem, że wymagają opieki innych osób. W ich przypadku limit wynosi do 30 godzin miesięcznie. W naszym ośrodku jest to kilkoro dzieci, jednak zaznaczamy, że również najmłodsi mogą liczyć na pomoc asystenta.

Jakich osób objętych opieką jest więc najwięcej?

- Są to przede wszystkim osoby powyżej 60 roku życia. Dobrze, że ta akcja jest nagłaśniana, bo wielu niepełnosprawnych po prostu o niej nie wie. A jeśli ktoś spełnia główne kryterium w postaci samego orzeczenia o niepełnosprawności, my bardzo chętnie pochylimy się nad problemem i sprawdzimy czy takiej osobie należy się opieka asystenta. Najczęstszym problemem jest właśnie brak orzeczenia. Wiele osób uważa, że jest ono niepotrzebne, bo nic nie daje. W przypadku asystenta, jest to jednak niezbędne, by ktoś mógł przyjść i pomóc w codziennym funkcjonowaniu.