reklama

Ratownicy Międzyrzeckiej Drużyny WOPR ćwiczyli na Międzyrzeckich Jeziorkach [WYWIAD]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje międzyrzeckieUtrzymujące się niskie temperatury i zimowa aura to czas wzmożonej pracy dla służb ratowniczych. W ostatnich dniach na Międzyrzeckich Jeziorkach przeprowadzono intensywne ćwiczenia z zakresu ratownictwa lodowego, których celem było doskonalenie umiejętności działania w jednych z najtrudniejszych warunków – na zamarzniętych akwenach.
reklama

Podczas szkolenia ratownicy skupili się na technikach ratownictwa lodowego, współpracy zespołowej oraz szybkim reagowaniu w sytuacjach zagrożenia życia. Scenariusze ćwiczeń obejmowały m.in. samoratownictwo, pracę w asekuracji linowej oraz bezpieczne podejście do osoby poszkodowanej, pod którą załamał się lód.

W ćwiczeniach udział wzięli ratownicy Międzyrzeckiej Drużyny WOPR: Rafał Mironiuk, Kuba Jakimiak oraz Jakub Ciok.

Rozmowa z Rafałem Mironiukiem – Kierownikiem Międzyrzeciej Drużyny WOPR:

Dlaczego szkolenia z ratownictwa lodowego są tak ważne?

Szkolenia lodowe są szczególnie istotne, ponieważ przypominają nam wszystkim jak bardzo niebezpieczny i zdradliwy może okazać zamarznięty zbiornik. Pomimo zmieniającego się klimatu i łagodniej przebiegających zimowych okresów dbamy o właściwe przygotowanie własne do prowadzenia działań ratowniczych w takich warunkach. Regularnie szkolimy się do niesienia pomocy zarówno na basenach i pływalniach, ale także na jeziorach, rzekach czy zamarzniętych zbiornikach.

reklama

Który element ćwiczeń był najbardziej wymagający, a który – Pana zdaniem – najważniejszy?

Najważniejszym elementem jest oczywiście przygotowanie ratownika wodnego do prowadzenia działań w szczególnie trudnych warunkach. Bez środków asekuracyjnych i ochronnych, ciężko mówić o efektywności działań. Suchy skafander, kask, kamizelka asekuracyjna czy kolce lodowe to obowiązkowe ABC każdego ratownika. Bezpieczeństwo własne jest równie istotne. Najbardziej wymagającym elementem jest postępujące wychłodzenie organizmu w trakcie wielogodzinnych ćwiczeń. Z każdą powtarzaną akcją trudniej jest utrzymać własną temperaturę, nawet pomimo odpowiedniego przygotowania. Właśnie wtedy sprawdzamy nasze umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach tj. wychłodzenie organizmu czy zmęczenie.

reklama

Jak często zespół przeprowadza tego typu szkolenia i czy scenariusze za każdym razem różnią się od siebie?

Organizujemy szkolenia wewnętrze, takie jak w ostatnich dniach odbywały się na Międzyrzeckich Jeziorkach, podczas których doskonalimy własne schematy postępowań, ale podstawą w naszym środowisku są Centralne Szkolenia Specjalistyczne m.in.: właśnie z zakresu ratownictwa lodowego. To szczególne wydarzenia, w których uczestniczą ratownicy z całej Polski. Mamy wtedy okazję pracować i doskonalić swoje umiejętności oraz wiedzę w nowych zespołach ratowniczych. Efekty takich szkoleń są widoczne później podczas klęsk żywiołowych i stanów zagrożenia takich jak np. powódź w 2024 roku. Kilkuset ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z całej Polski ruszyło na pomoc mieszkańców zalanych obszarów.

reklama

Czy działalność WOPR w okresie zimowym znacząco różni się od działań prowadzonych latem?

Zdecydowanie nasze działania mają innych charakter zimą, inny w okresie letnim. Obecnie skupiamy się na działaniach prewencyjnych w szkołach i przedszkolach, do których wybieramy się już na początku Nowego Roku oraz podnoszeniu własnych kwalifikacji na szkoleniach. W 2025 roku w ramach ogólnopolskiej akcji „ Kruche Życie” przeprowadziliśmy prelekcje wśród 850 dzieci i młodzieży w zakresie zagrożeń wynikających z przebywania na zamarzniętych zbiornikach wodnych oraz jak udzielać pomocy osobom, które uległy takim wypadkom. Odwiedziliśmy szkoły i przedszkola w Międzyrzecu Podlaskim, gminie Międzyrzec Podlaski oraz w Białej Podlaskiej. Jesteśmy przekonani, że praca społeczna którą wykonujemy przekłada się na wzrost świadomości wśród mieszkańców.

reklama

Jakie zagrożenia najczęściej mogą czyhać nad wodą w okresie zimowym?

Oczywiście jest to załamanie się warstwy lodu na zamarzniętym jeziorze. Powody wejścia na taflę lodu mogą być najróżniejsze : jazda na łyżwach, wędkarstwo, chęć sprawdzenia „ czy da się wejść „ lub nawet w ubiegłym roku byliśmy świadkami jazdy rowerem na środku jeziora. Takie działania mogą zakończyć się tragedią. Zwłaszcza apelujemy do osób dorosłych w tym, rodziców, żeby dawać dzieciom właściwy przykład zachowania. Do jazdy na łyżwach zdecydowanie zalecamy wybrać świetnie przygotowane lodowisko w centrum miasta.

Jaką jedną, najważniejszą radę przekazałby Pan mieszkańcom w kwestii bezpieczeństwa nad wodą zimą?

Bez względu na powód - nie wchodzić na zamarznięte jeziora i rzeki. Nawet jeśli będziemy świadkiem wypadku osoby pod którą załamał się lód - zostańmy na miejscu, wezwijmy służby ratunkowe poprzez numer alarmowy 112 i wskażmy im miejsce. Wejście na lód jest zawsze zagrożeniem.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo