Historia Ebenezera Scrooge’a, człowieka pozornie bogatego, lecz ubogiego w relacje i emocje, stała się pretekstem do refleksji nad tym, co w życiu najważniejsze. Spektakl przypomniał, że prawdziwe bogactwo kryje się nie w dobrach materialnych, lecz w miłości, przyjaźni, empatii, gotowości do pomocy i w umiejętności przebaczenia. To przesłanie – aktualne nie tylko w okresie świąt – wybrzmiało szczególnie mocno.
Jak podkreślają reżyserki spektaklu – Katarzyna Kowal i Ewa Holeszczuk – pomysł na taką formę jasełek zrodził się już w 2013 roku. Wówczas, zamiast tradycyjnej szopki bożonarodzeniowej, postanowiły sięgnąć po „Opowieść wigilijną”. Pierwsza realizacja była w całości dziełem uczniów, a nagrane wtedy etiudy filmowe do dziś pozostają cenną pamiątką w szkolnym archiwum.
Po 12 latach twórczynie wróciły do tej idei – w nowej odsłonie, z rozbudowanym scenariuszem, większym zapleczem technicznym, udziałem dorosłych aktorów, a także z tańcem i śpiewem. Spektakl zyskał zupełnie nową jakość, zachowując jednocześnie swoje pierwotne serce i przesłanie.
Przedstawienie zachwyciło nie tylko treścią, ale i formą. Obok gry aktorskiej na żywo widzowie zobaczyli osiem filmowych etiud przedstawiających wizje duchów – w tym jedną stworzoną przy użyciu sztucznej inteligencji. Retrospekcje i wizje przyszłości wyświetlane na ekranie nadały spektaklowi nowoczesny, dynamiczny charakter.
Całość wzbogaciły humorystyczne scenki, taniec duchów i prezentów z choinką oraz świąteczna oprawa scenograficzna. Na szczególne uznanie zasługują także układy taneczne, których choreografię samodzielnie przygotowały uczennice szkoły.
Realizacja spektaklu była ogromnym przedsięwzięciem organizacyjnym. W przygotowaniach wzięło udział ponad 16 nauczycieli i pracowników szkoły oraz ponad 20 uczniów. Prace trwały od początku października – najpierw powstawały etiudy filmowe, później rozpoczęły się próby taneczne, wokalne i teatralne. Równolegle tworzono dekoracje, kostiumy i rekwizyty.
Wielu zaangażowanych osób nie było widać na scenie, jednak to właśnie oni – odpowiedzialni za kostiumy, garderobę, sprzęt, montaż filmów, dźwięk, organizację i transport – byli cichymi bohaterami tego przedsięwzięcia. Szczególne podziękowania twórczynie kierują do Anny Izdebskiej, która – jak podkreślają – była prawdziwym „Aniołem Stróżem” spektaklu
Twórcy spektaklu zapowiadają, że w styczniu – jeśli pozwolą na to możliwości organizacyjne – planowany jest pokaz przedstawienia dla mieszkańców miasta, aby jeszcze szerzej podzielić się tym wyjątkowym przesłaniem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.