reklama
reklama

"Nasz nowy dom" w Międzyrzecu Podlaskim. Polsat remontuje "Jedynkę"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Nasz nowy dom" w Międzyrzecu Podlaskim. Polsat remontuje "Jedynkę" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje międzyrzeckieŚwietne informacje płyną do nas z Zespołu Placówek Oświatowych nr 1 w Międzyrzecu Podlaskim, gdzie od początku tygodnia pojawiła się ekipa programu "Nasz nowy dom". Polsat wyremontuje dwa pomieszczenia wewnątrz placówki. Planowane są dodatkowe atrakcje dla mieszkańców!
Reklama lokalna
reklama

Remont tym razem nie będzie dotyczył domu czy chociażby mieszkania zlokalizowanego na terenie Międzyrzeca Podlaskiego. Prowadząca program Elżbieta Romanowska pojawiła się w Międzyrzecu, by wyremontować dwie łazienki mieszczące się w placówce zlokalizowanej przy ul. Warszawskiej. Dodatkowym elementem metamorfozy będzie niespodzianka, o której widzowie programu dowiedzą się już podczas emisji programu. Możemy tylko zdradzić, że uczniowie międzyrzeckiej "Jedynki" będą z tej zmiany bardzo zadowoleni.

ROZMOWA Z Marcinem Hołoweńko, wicedyrektorem Zespołu Placówek Oświatowych nr 1 w Międzyrzecu Podlaskim

Priorytetem jest dobro dziecka

Jak to się stało, że "Nasz nowy dom" pojawił się właśnie w ZPO nr 1 w Międzyrzecu Podlaskim?

- Dzięki uprzejmości rodziców, którzy bardzo chcieli nam pomóc, w związku z problemem, jaki mieliśmy do tej pory z łazienką na najwyższym piętrze, szukaliśmy wsparcia i możliwości zmiany tego stanu rzeczy. Jeden z rodziców zadeklarował chęć pomocy i zgłosił nas do programu "Nasz nowy dom". Ekipa zakwalifikowała nas, dzięki czemu znaleźli się właśnie w naszej szkole.

Jak wyglądały kolejne etapy? Czy ekipa pojawiła się z dnia na dzień, nie uprzedzając szkoły czy być może najpierw pojawili się, by sprawdzić, jak wygląda obecna sytuacja?

- Przedstawiciele programu byli tu wcześniej, rozglądali się. Osoby odpowiedzialne za produkcję rozmawiały z nami, chciały dopytać o to, z jakim problemem się borykamy. Ich wczorajsza wizyta była dla nas z kolei olbrzymim zaskoczeniem.

W tym momencie niewielka część szkoły jest wyłączona z użytkowania, jednak w tej sytuacji trudno to nawet nazwać problemem?  

- Priorytetem jest dobro dziecka. Mamy łazienki na każdym piętrze, dlatego nie ma w tym momencie żadnego problemu z funkcjonowaniem szkoły, funkcjonowaniem uczniów. Żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej. A już w przyszłym tygodniu będzie super.

Przed kamerami stanęły nie tylko dzieci, ale również Pan. Było to duże wyzwanie?

- Powiem zupełnie szczerze, nie było to najłatwiejsze.

Jesteście pierwszą szkołą podstawową w Międzyrzecu, która wyjechała na Erasmusa. Czy w kolejnych latach planujecie to kontynuować?

- Zastanawiamy się nad tym. Był to dla nas pierwszy wyjazd, chcieliśmy zobaczyć jak to wszystko wygląda. Najważniejsze było dla nas oczywiście to, czy same dzieci będą zainteresowane kolejnymi edycjami. Na obecną chwilę docierają do nas głosy, że dzieci chcą uczestniczyć w tym projekcie. Podkreślam jednak, że jeśli nasi uczniowie będą wyrażać taką chęć, podejmiemy się organizacji kolejnego wyjazdu. W tym momencie otrzymujemy mnóstwo pytań o następną edycję, co pokazuje, że zainteresowanie jest bardzo duże.

"Erasmus" czy "Nasz nowy dom" to niejedyne projekty, którymi warto się pochwalić. W najbliższej przyszłości rozpocznie się kolejny.

- Dokładnie tak. Przed tygodniem otrzymaliśmy wiadomość o zakwalifikowaniu naszego projektu "Akademia bystrzaków w Międzyrzecu Podlaskim". Szkoła otrzyma dofinansowanie w wysokości ok. 300 tys. zł na zajęcia dodatkowe i wyjazdy edukacyjne. Realizację planujemy rozpocząć w listopadzie i liczymy na zaangażowanie tak uczniów, jak i nauczycieli.

Szerzej o remoncie w międzyrzeckiej szkole opowiedziała Marta Kołdej, architektka programu "Nasz nowy dom".

- Jest to miejsce, które potrzebuje naszej interwencji. Są to dwie łazienki, ale dostaliśmy również możliwość przystosowania strefy relaksacyjnej dla młodzieży. Łazienkami zajmiemy się na pewno, bo w jednej praktycznie nie ma wody, w drugiej ciepła woda nie jest oddzielona od zimnej. Tak naprawdę tę część sanepid powinien odłączyć od użytkowania. Mamy tutaj duże wyzwanie, bo obiekt jest duży i jesteśmy zobligowani do przestrzegania różnych przepisów, ale też wytycznych szkoły czy samej młodzieży. Nie jest to łatwe zadanie.

Pojawiliśmy się także w miejscu, gdzie w tym momencie trwają prace. Na nasze pytania odpowiedział Wiesław Nowobilski, kierownik budowy bardzo dobrze znany również z programu "Taniec z gwiazdami".

- Jest to już druga szkoła, którą remontujemy w tym sezonie programu "Nasz nowy dom". Tym razem prace dotyczą jednej łazienki dla chłopców i drugiej dla dziewcząt. Nie są to być może duże pomieszczenia, ale pracy jest naprawdę bardzo wiele. Mnóstwo roboty będzie miał tutaj hydraulik czy glazurnik, ale z pewnością i reszta chłopaków będzie miała tutaj bardzo wiele do zrobienia. Łazienki na pewno będą zrobione zupełnie inaczej, będzie znacznie weselej, a o ponurości, która była do tej pory, będzie można zapomnieć.

Obszerniejsze rozmowy oraz relacja z wizyty ekipy programu "Nasz nowy dom" będą dostępne we wtorkowym wydaniu Wspólnoty.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama