Musieliśmy się nauczyć funkcjonować w nowej rzeczywistości

Jak może Pan podsumować półmetek kadencji?

– To był specyficzny czas, zwłaszcza, że od ponad roku pracujemy w warunkach epidemii. Musieliśmy się nauczyć funkcjonować w nowej rzeczywistości. Nagle zabrakło imprez kulturalnych i sportowych, a cała aktywność przeniosła się do sieci. Odczuwamy brak spotkań na żywo, czy to z przedstawicielami instytucji, czy z mieszkańcami. Skrupulatnie realizujemy zaplanowane inwestycje. Nie w takiej skali, jak byśmy chcieli, bo środków unijnych jest coraz mniej, ale liczymy, że Krajowy Plan Odbudowy będzie wzmacniał nasze możliwości inwestycyjne.

Co udało się zrobić przez ten czas?

– Od początku kadencji konsekwentnie realizowaliśmy zaplanowane inwestycje. Wybudowaliśmy dwie ulice Adamki i Modrzewiową, wyremontowaliśmy ulicę Pułaskiego, a wspólnie z powiatem bialskim ul. Zarówie. W tym czasie oddaliśmy do użytku nową siedzibę Warsztatu Terapii Zajęciowej i zmodernizowaliśmy budynek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wyremontowaliśmy Orlik przy ZPO nr 2, w parku Potockich powstał plac zabaw. I przede wszystkim zrealizowaliśmy jedną z największych inwestycji na międzyrzeckich jeziorkach. Plenerowe Centrum Rekreacji cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko wśród mieszkańców miasta.

WIĘCEJ INFORMACJI Z MIĘDZYRZECA ZNAJDZIESZ TUTAJ

Co jeszcze uda się zrobić do końca kadencji?

– Rozpoczęliśmy dwie kluczowe inwestycje: remont pałacu Potockich i kina Sława. Pałac zyska nowe przeznaczenie, a przy okazji park będzie tętnił życiem. Mieszkańcy doczekają się kina z prawdziwego zdarzenia. Ponadto pracujemy nad rozwiązaniami komunikacyjnymi we wschodniej części miasta. Jesteśmy po uzgodnieniach z Zarządem Dróg Wojewódzkich w sprawie budowy drogi łączącej ul. Zahajkowską i Berezowską oraz ul. Kusocińskiego i ul. Lubelską. Do końca kadencji będziemy gotowi z pozwoleniami na budowę i jeżeli uzyskamy fundusze z programu rządowego, to rozpoczniemy realizację. W szybkim tempie procedujemy zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego po to, aby deweloper rozpoczął budowę siedmiokondygnacyjnych budynków.

Jak wygląda współpraca z radnymi w obecnej kadencji?

– Jest wzorcowa. Radni na bieżąco interesują się sprawami miasta i mieszkańców w swoich okręgach. Konsultują, pomagają im rozwiązywać problemy nie czekając na sesję i interpelację. Są otwarci na doraźne potrzeby, czy to jeśli chodzi o wparcie dla szpitala, czy dla policji. I co najważniejsze: patrzą na miasto jako całość, a nie przez pryzmat swojego okręgu.

Czy pandemia koronawirusa utrudniła prace nad zaplanowanymi inwestycjami?

– Nad samymi inwestycjami nie. Ale komplikuje uzgodnienia na etapie projektowym, czyli w najtrudniejszej i najbardziej czasochłonnej fazie. Urzędy pracują w reżimie sanitarnym, a niektóre instytucje kontaktują się tylko zdalnie. Sama realizacja inwestycji nie stwarza barier. Tu nie ma problemu.