reklama
reklama

Międzyrzeckie targowisko zostanie przeniesione? Sprzedawcy pytają, my szukamy odpowiedzi

Opublikowano:
Autor:

Międzyrzeckie targowisko zostanie przeniesione? Sprzedawcy pytają, my szukamy odpowiedzi - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje międzyrzeckie Targowisko przy ul. Zarówie od kilkudziesięciu lat było jednym z tych miejsc, w które duża część mieszkańców udawała się w każdy sobotni poranek. 2023 rok może być jednak ostatnim, kiedy sprzedawcy skorzystają ze swoich obecnych stoisk.
reklama

Targowisko w innym miejscu?

O sprawie przeniesienia targowiska zrobiło się głośno na przełomie 2022 i 2023 roku. Właśnie wtedy do Urzędu Miasta wpłynęła petycja kilkudziesięciu sprzedawców, którym nie spodobała się decyzja o podniesieniu opłaty targowej. W przedstawionym dokumencie narzekają, że zarobek jest i tak znacznie mniejszy, przez konkurencję dużych marketów, które znajdują się dookoła targowiska.

- Oczywiście, obroty są znacznie mniejsze, niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Sporą część klientów zabrał nam pasaż umiejscowiony tuż obok targowiska. My to jednak bardzo dobrze rozumiemy, miasto musi się rozwijać, a sprzedawcy stąd i tak sobie poradzą, jeździmy przecież w różne miejsca. Chcielibyśmy jednak, by opłata nie została podniesiona - opowiedział nam pan Marek, jeden z wieloletnich sprzedawców na międzyrzeckim targowisku.

Podwyżka opłaty targowej

Przypomnijmy, że w październiku radni podnieśli opłatę targową o pięć złotych. Za sprzedaż na najmniejszych stoiskach, z tak zwanej ręki, płaci się dziś 15 złotych. Korzystanie ze stanowiska to już koszt 25 złotych. Większość sprzedawców korzysta z własnych samochodów, gdzie opłata jest porównywalna do tej ze stoisk. Stawka jest zwiększana tylko wtedy, gdy ładowność wynosi powyżej 2,5 tony. W takim przypadku wzrasta do 55 złotych.

- Sprzedaję tu odkąd pamiętam, bardzo nie chciałabym, byśmy musieli się stąd wynosić. Nie tak dawno wybudowano ten daszek, a teraz mielibyśmy przenosić się gdzieś obok? Nie widzę tego - dodała druga z rozmówczyń.

Zbyt duże koszty dzierżawy

Pomysł na zmianę miejsca targowiska faktycznie istnieje. Mówił o tym Zbigniew Kot, burmistrz miasta. Powodem jest wzrost kosztów utrzymania targowiska, na które składa się wynagrodzenie z tytułu inkas, zabezpieczenie sanitarne, a przede wszystkim opłaty z tytułu dzierżawy do PKS w Międzyrzecu Podlaskim. Ta na dzień 30.11.2022 stanowi ponad 85 tys. zł. Dochód z tytułu opłaty targowej przy aktualnych stawkach pokrywa 25,29 proc. kosztów z tytułu dzierżawy. Pozostałą część kosztów - ponad 63 tys. zł Urząd Miasta Międzyrzec Podlaski pokrywa dochodami własnymi.

- Od wielu lat dokładamy do targowiska z dochodów własnych. A w związku z inflacją oraz uszczupleniem wpływów z podatków dochodowych, musimy szukać oszczędności, a jednocześnie dodatkowych źródeł dochodów. Jeśli przeniesiemy targowisko na miejską działkę, obok obecnego placu, ograniczymy koszty dzierżawy o prawie 100 tys. zł. Będę o tym rozmawiał z Radą Miasta - zapewnił burmistrz.

Co na to sprzedawcy?

Jak wiadomo, ilu ludzi, tyle różnych opinii. Duża część sprzedawców zarzeka się jednak, że zmiana miejsca targowiska nie wpłynęłaby dobrze na lokalny handel.

- Jeżdżę po wielu miejscowościach, sprzedawałem w wielu miejscach. Tam, gdzie podejmowano decyzje o zmianie miejsca rynku, kończyło się to zamknięciem handlu obwoźnego w całej miejscowości. Nie wiem, czy wyszłoby to nam na zdrowie - martwi się jeden ze sprzedawców.

- Ludzie są przyzwyczajeni do tego miejsca. Mamy tu swoich stałych klientów, dla których sobotni wyjazd na targowisko przy Zarówiu jest jak tradycja. Przy okazji większych zakupów, zawsze zaglądają do nas. Ja szczerze mówiąc nie wiedziałam nawet, że to plac PKS-u. Przez całe życie widziałam tu może ze trzy autobusy. Wolelibyśmy zostać, ale zobaczymy, jakie decyzje zostaną podjęte. Na razie to plotki, ale może jest jakaś szansa, by PKS obniżył swoje oczekiwania - dodała pani Anna, zajmująca się sprzedażą środków chemicznych.

Urząd Miasta uspokaja

Zastępca burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego Paweł Łysańczuk zapewnia, że sprzedawcy nie mają się czego obawiać.

- Od dłuższego czasu borykamy się z problemem rosnących kosztów dzierżawy placu, na którym zlokalizowane jest targowisko. Stąd pojawił się pomysł, aby przenieść je na działkę miejską. Sprzedawcy nie muszą się obawiać, bo na pewno znajdzie się dla nich miejsce w nowej lokalizacji. Nie znamy natomiast planów PKS-u odnośnie dzierżawionego przez nas placu.

W sprawie placu, na którym obecnie przebywają sprzedający, wypowiedział się również prezes międzyrzeckiego PKS-u Jarosław Siedlanowski.

- O możliwym przeniesieniu targowiska pierwszy raz słyszę właśnie od pana. Nie mam ani nieoficjalnych, ani tym bardziej oficjalnych głosów na ten temat. Do tej pory nikt nie poruszał ze mną tego tematu, ale być może jest coś na rzeczy - stwierdził.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama