Na początku maja w rejonie placu zabaw w Międzyrzecu Podlaskim doszło do kradzieży.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany sprawca skradł należący do niego rower o wartości około 2 tysięcy złotych. Z informacji wynikało też, że jednoślad nie był w żaden sposób zabezpieczony - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Policjanci ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w tej sprawie. Okazało się, że jest to 33-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Funkcjonariusze odzyskali też skradziony rower, który trafił już do właściciela. Z kolei sam 33-latek usłyszał zarzut i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.