Policjanci z międzyrzeckiego komisariatu ustalili, że 27-letni mieszkaniec tej gminy oraz jego 24-letni kompan z sąsiedniego powiatu, podejrzewani są o kradzież roweru. Doszło do tego w połowie czerwca na terenie jednej z międzyrzeckich posesji, a sprawa nie była zgłoszona organom ścigania. Gdy funkcjonariusze dotarli do pokrzywdzonego ten potwierdził wszystko przyznając, że jeszcze nie zdążył go zgłosić. Wartość skradzionego mienia wycenił na kwotę 1500 złotych.
- Policjanci ujawnili skradziony jednoślad na terenie Międzyrzeca Podlaskiego, w mieszkaniu wynajmowanym przez 24-latka. Amatorzy cudzego mienia zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Tłumaczyli, że przed zdarzeniem wspólnie spożywali alkohol. Usłyszeli już zarzuty i przyznali się do winy. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności - informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.