Inwestycje i dobra frekwencja
Raport o stanie miasta przedstawił zastępca burmistrza, Arkadiusz Myszka. – W 2024 roku mimo wielu wyzwań stojących przed burmistrzem i nową radą miasta (...) zrealizowaliśmy założone cele – mówił. – Z seansów filmowych w kinie "Sława" w 2024 roku skorzystało ponad 21 tysięcy osób, z wydarzeń kulturalnych w sali widowiskowej prawie 6700 osób. Dużą popularnością cieszył się otwarty po remoncie Pałac Potockich. Szacunkowa liczba uczestników wydarzeń kulturalnych w pałacu to ponad sześć tysięcy, dodatkowo zwiedzających w sposób zorganizowany z przewodnikiem oraz SOW-y to ponad pięć tysięcy – chwalił frekwencję wiceburmistrz.
Mieszkańcy krytyczni
Zgodnie z ustawą w debacie nad raportem o stanie miasta mogą wziąć udział osoby, które w określonym terminie złożą podpisy poparcia innych mieszkańców. W tym roku zdecydowały się na to dwie osoby.
Jako pierwsza głos zabrała Natalia Kot-Karem, która skarżyła się na hałas, który jest uciążliwy dla mieszkańców ul. Kościuszki i okolic zakładu firmy Wipasz. – Czy równe szanse to rzeczywiście wizja, w której Międzyrzec staje się miastem taniej siły roboczej? – pytała. Mieszkanka mówiła także o tym, iż w związku z uciążliwym ruchem, przy ul. Kościuszki pękają ludziom domy.
– Nie wiem czy państwo posiadacie jakieś badania techniczne, z jakiego powodu te domy pękają (...). Ma Pani rację, strategie nie są po to, żeby stały na półce, ale odkąd tu pracuję (...) wiele z tych rzeczy z tą radą i radami poprzednich kadencji udało nam się zrealizować – ustosunkowywał się burmistrz.
Fala pytań
Drugim mieszkańcem, który zabrał głos w debacie, był Adam Hryć, znany ze stowarzyszenia Razem Zmieniamy Międzyrzec i Okolice. – Podniósł Pan podatki od nieruchomości i transportu (...). Co to za sprzyjające warunki dla przedsiębiorców? – pytał burmistrza. – Rosną koszty wszystkiego. Tak jak rosną przedsiębiorcom, tak należy wziąć pod uwagę, że miasto również jest przedsiębiorcą. Ma NIP i Regon (...). Z racji tego, że jesteśmy przy granicy i dobrych drogach, biznes w Międzyrzecu jest w miarę zadowolony.
Po kilku pytaniach dyskusja przeszła jednak do pyskówki i argumentów ad personam. – Debata nad raportem to jest rozmowa, a nie przepytywanie burmistrza z kolejnych punktów raportu o stanie miasta – kwitował Łysańczuk.
Radni bez zawahania
Radni jednogłośnie przyznali Łysańczukowi absolutorium i uchwalili wotum zaufania. Regionalna Izba Obrachunkowa zaopiniowała pozytywnie wniosek Komisji Rewizyjnej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.