Za spotkanie odpowiadał radny powiatowy Mariusz Matysiuk. Mieszkaniec Międzyrzeca uważa, że problemem należy zająć się jak najszybciej.
- Zainicjowałem spotkanie z Dariuszem Teleszką - dyrektorem Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej oraz burmistrzem Międzyrzeca Podlaskiego Pawłem Łysańczukiem w sprawie udrożnienia wyjazdu z ul. Partyzantów. Inicjatywa powstała dzięki wielu rozmowom z mieszkańcami, którzy niestety stoją nawet po 40 minut w korkach - mówi Mariusz Matysiuk, który wcześniej problem konsultował również z miejskimi służbami.
- Rozmawiałem już z naszym komendantem, komendantem w Białej Podlaskiej czy byliby w stanie pomóc nam w godzinach 7:00-7:45 na zasadzie odciążenia ruchu i oddelegowania tam policjanta. Powiedzieli, że jeśli będzie taka potrzeba to pomogą, ale sami wiemy jak wygląda sytuacja na granicy i trudno oczekiwać, że będą zabierali ludzi, których i tak jest mało - dodaje.
Odcinek na Lubelskiej jednokierunkowy?
Pomysłem na rozwiązanie problemu jest wprowadzenie na odcinku ul. Lubelskiej drogi jednokierunkowej. Dzięki temu wyjazd z ul. Partyzantów byłby znacznie płynniejszy, bez konieczności zatrzymywania się przed znakiem STOP.
- Powstał pomysł, by na odcinku ul. Lubelskiej, między zjazdem z ul. Partyzantów, a wjazdem w ul. Narutowicza zrobić ulicę jednokierunkową. Mieszkańcy, którzy wyjeżdżają w prawą stronę z ul. Partyzantów, będą mogli wyjechać bez żadnego czekania. Drugą rzeczą jest to, że ruch od strony miasta również będzie mógł przemieszczać się bez żadnych zakłóceń. Zniknąłby więc problem 30-minutowych korków podczas jazdy do pracy czy zawożenia dzieci do szkoły - proponuje radny Powiatu Bialskiego, jednocześnie zastanawiając się czy takie wyjście jest możliwe z technicznego punktu widzenia.
- Pytanie tylko, czy technicznie jest to możliwe i właśnie dlatego o pomoc poprosiłem Pana Darka Teleszko. Pomysł zrodził się w głowach mieszkańców, było ich jeszcze kilka, ale uważam, że ten jest najmniej dotkliwy. Teraz niech inżynierowie ruchu wypowiedzą się czy to jest do zrobienia. Pamiętajmy o tym, że jest to droga wojewódzka, więc nie jest to w naszej jurysdykcji, że sami sobie ustalamy i wykonujemy. Licząc się z wolą mieszkańców, szczególnie z ul. Partyzantów, podjęliśmy inicjatywę i umówiłem to spotkanie - zaznacza radny, który w radzie powiatu bialskiego zasiada po raz pierwszy.
Niewielki koszt, wielka ulga mieszkańców
Proponowane wcześniej wprowadzenie sygnalizacji świetlnej wiązałoby się ze znacznymi kosztami. Jak przekonuje zgłaszający pomysł Mariusz Matysiuk, jego rozwiązanie nie pochłonęłoby aż tylu pieniędzy oraz czasu.
- Kosztem byłyby tak naprawdę dwie puszki farby. Na tym krótkim odcinku ul. Lubelskiej robimy drogę jednokierunkową ze skrętem w lewo w ul. Narutowicza i tu się nasze koszty kończą. Najważniejsze jest to, że cała ul. Partyzantów będzie mogła spokojnie wyjechać w stronę miasta. Bezkolizyjnie. Będzie więc bezpiecznie i przepływowo. Mamy wszyscy świadomość tego, że liczba samochodów w naszym regionie w ciągu kilku lat znacznie się zwiększyła. Pewnych rzeczy więc nie zmienimy, ale w tym przypadku może uda się coś zmienić - kończy radny powiatowy, Mariusz Matysiuk.
Więcej w najbliższym wydaniu Wspólnoty!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.