reklama
reklama

Huragan pokazał charakter. Przegrywali już 0:3, mają punkt z wiceliderem! (ZDJĘCIA)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje międzyrzeckieW niedzielę, 6 kwietnia, piłkarze Huraganu Międzyrzec Podlaski zremisowali u siebie z Lublinianką Lublin 3:3, choć po niespełna godzinie gry przegrywali już 0:3. Dwie bramki zdobył Anthony de Souza, gola na wagę remisu strzelił Jakub Łęcki.
reklama

Spotkanie zaczęło się źle dla gospodarzy, którzy grali pod silny wiatr. Już w 11. minucie sędzia podyktował rzut karny, a Jarosław Milcz pewnie wykorzystał "jedenastkę". Trzeba jasno powiedzieć, że ostatnie mecze Huraganu to duże błędy sędziowskie. W meczu z Motorem II Lublin, sędzia nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego dla międzyrzeczan. W środę kolejny z arbitrów niesłusznie wyrzucił z boiska Tonina. W niedzielę nie było inaczej, ponieważ oglądając nagranie zaraz po meczu, widać, że doświadczony napastnik Lublinianki nabrał sędziego, upadając w polu karnym bez kontaktu z obrońcą gospodarzy.

Wracając jednak do spotkania z Lublinianką, Milcz podwyższył prowadzenie pięć minut po rzucie karnym. Na początku drugiej połowy zdobył swoją trzecią bramkę, a chwilę później, pewny swego trener Lublinianki zmienił superstrzelca z Lublina na zawodnika rezerwowego. Jak się później okazało, nie było to najlepsze posunięcie.

reklama

Mimo trzybramkowej straty Huragan nie odpuścił. Najpierw Anthony trafił głową po rzucie rożnym, a chwilę później ten sam zawodnik bezpośrednio z narożnika zdobył kontaktowego gola. W 77. minucie Jakub Łęcki wykończył składną akcję i doprowadził do remisu. W końcówce obie drużyny miały jeszcze szanse na przechylenie szali zwycięstwa, ale wynik 3:3 utrzymał się do końcowego gwizdka.

Huragan Międzyrzec Podlaski – Lublinianka Lublin 3:3 (0:2)

Bramki: Milcz 11’, 16’, 49’ – Anthony 65’, 71’, Łęcki 77’.

Huragan: Nowosz – Łappo, Koryciński, Konaszewski, Panasiuk, Warda, Maksymenko (46' Bas), Drzazga (78' Kiryluk), Łęcki, Łukanowski (46' Lesiuk), Anthony.

O błędach sędziowskich niech świadczy decyzja z ostatniej środy. Dionata Tonin otrzymał czerwoną kartkę, która... została odwołana po spotkaniu. Ostatecznie Brazylijczyk został upomniany żółtą kartką, jednak jest to niewielkie pocieszenia dla drużyny z Międzyrzeca, która w Tomaszowie przez większą część spotkania musiała radzić sobie w dziesięciu.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo