W środę (14 września) Jacek Sasin - minister aktywów państwowych opublikował na swoim koncie Twitter informację dotyczącą Artura Wasila - prezesa Kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka, która znajduje się we wsi Bogdanka niedaleko Łęcznej.
- Jestem po rozmowie z Prezesem @Grupa_Enea Pawłem Majewskim. W piątek podczas Rady Nadzorczej @LWBogdanka rozpatrzony zostanie punkt o odwołaniu Prezesa A. Wasila - czytamy na Twitterze Jacka Sasina (pisownia oryginalna).
Pod koniec sierpnia było głośno o kolejkach po węgiel do tej kopalni. Trzeba było czekać kilka dni. Potem kopalnia przekazała, że zmienia jednak zasady nabywania węgla opałowego, dzięki czemu kolejek ma już nie być. Postawiono np. samochód z "iksem", za którym już nie można się ustawać. Dodatkowo Bogdanka poinformowała, że nie przejmuje już zapisów na wrzesień od gospodartw domowych, bo z powodu dużego zainteresowania węglem, nie obsłużyłabym kolejnych klientów.
CZYTAJ TAKŻE: Pięć dni czekania w upale po węgiel z Bogdanki (ZDJĘCIA)
Cała sprawa ma to związek z dostępnością i cenami surowca. Z kolei przyczyną tego jest embargo na kupowanie węgla od Rosji, które wprowadzono po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę w lutym.
- Import z kierunku wschodniego od lat uzupełniał krajową produkcję. W wyniku deficytu przez kilka miesięcy ceny urosły z ok. 1000 do ponad 3000 zł za tonę. Problemem jest też dostępność - węgla w wielu składach po prostu nie ma - napisał portal interenwtowy Gazeta.pl.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.